Renata Czarnecka „Dwa królestwa, jedna krew”
Bardzo lubię powieści historyczne – w ciekawy sposób pokazują nam czas, który przeminął. Autorzy ożywiają postacie, które odeszły, dzięki czemu stają się dla mnie bardziej realne i żywe. Napisanie dobrej powieści historycznej to nie jest prosta sprawa. Twórcy muszą nie tylko oddać klimat minionej epoki, stworzyć realne tło, wystylizować język oraz wprowadzić również do niego trochę nowoczesności, żeby taką książkę dobrze się czytało.„Dwa królestwa, jedna krew” to opowieść, która mnie zaintrygowała, ale do jej lektury podeszłam z obawami. Czy słusznie? A może Renata Czarnecka porwała mnie w swój historyczny świat?
Lato 1320 rok. Młoda Elżbieta, córka króla Władysława Łokietka, opuszcza Polskę i wyrusza na Węgry, aby poślubić króla Karola Roberta Andegawena. Księżniczka pragnie poświęcić się Bogu, jednak ojciec chce dla niej innego losu. Elżbieta pragnie żyć z mężem w ascezie, ale kobieta musi spełnić obowiązki żony i powić synów.
Gdy umiera władca Neapolu, z formalnego punktu widzenia, koronę powinni przejąć Węgrzy. Aby zapobiec rozlewowi krwi, młoda księżniczka Joanna, córka zmarłego władcy, poślubia syna Elżbiety i Karola.
To dopiero początek gry o władzę, pełnej nienawiści, miłości, intryg i zdrad. „Dwa królestwa, jedna krew” to opowieść przejmująca, poruszająca najczulsze struny w sercu czytelnika, obezwładniająca i tak wciągająca, że trudno się od niej oderwać. Nie jestem historykiem, ale uważam, że Renata Czarnecka w sposób rewelacyjny oddała realia epoki i to te mniej nam znane. Węgrzy, czyli naród, którym władała Elżbieta, jest odmienny kulturowo od naszego, a tym bardziej Neapol – tak odległy i nieznany. Połączenie tych wszystkich kultur, wpływów było zadaniem trudnym, ale autorce się to udało.
Z początku trudno było mi się wbić w styl książki. Kilkanaście pierwszych stron czytało mi się źle, ale gdy już wpadłam w rytm powieści i polubiłam się z językiem, nie mogłam się od lektury oderwać. Ileż tutaj intryg, miłości, romansów i złamanych serc. Jeżeli stwierdzicie, że średniowiecze jest nudne, a wszyscy umartwiali się w imię Boga, to podczas lektury książki możecie się zdziwić. Renata Czarnecka pokazała swoim czytelnikom, jak wyglądało życie w tej mrocznej i odległej epoce. I chociaż religia odkrywała ważną rolę w codzienności, to pamiętajmy, że władcy, poddani i możni byli ludźmi. Kochali, cierpieli, płakali i przeżywali chwile szczęścia.
„Dwa królestwa, jedna krew” to opowieść o kobietach. Chociaż władza leżała w rękach mężczyzn, to tak naprawdę królowa, o ile wykazała się sprytem czy przebiegłością, ciągnęła za sznurki. Swoimi intrygami potrafiła sporo namieszać.
Najnowsza powieść Renaty Czarneckiej to porywająca lektura. Ciekawa, pełna zwrotów akcji, osadzona w niezwykłym okresie historycznym.
Książkę „Dwa królestwa, jedna krew” znajdziecie na stronie księgarni Tania Ksiązka.pl
Jeżeli lubicie historię i książki z nią związane, koniecznie zajrzyjcie na stronę księgarni.
Autor: Renata Czarnecka
Tytuł: Dwa królestwa, jedna krew
Seria: dylogia andegaweńska (tom 1.)
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron:432
Data premiery: 2021-09-29
Ocena: 8/10