Reign. Losy Mari Stuart, Królowej Szkotów
Lubicie przepiękne stroje, cudowną muzykę, wspaniałe zamki oraz intrygi? Jeżeli tak to Reign będzie dla was idealnym sposobem na spędzenie coraz dłuższych już zimowo/jesiennych wieczorów. Dlaczego?
Nastoletnia Maria Stuart, Królowa Szkocji przebywa we Francji, z dala od ludzi, którzy mogliby chcieć ją zabić dla korony, ale także daleko od bliskich. Zaaranżowane małżeństwo z młodym delfinem, Franciszkiem ma wreszcie dojść do skutku, jednak na drodze dziewczyny staje wiele różnych kłopotów, a ona sama musi nauczyć się walczyć z przeciwnikami i odnajdywać się na dworze francuskim, gdzie rządzą intrygi, zdrady i tajemnice.
Chociaż chciałam każdy sezon tego serialu opisać osobno nie dałam rady. Pierwszy z trzech obejrzałam rok temu, po czym porzuciłam Reign na rzecz studiów i egzaminu dyplomowego, ale niedawno postanowiłam nadrobić braki. W przeciągu miesiąca obejrzałam wszystkie trzy sezony i z wielką niecierpliwością czekam na czwarty. I chociaż serial ma mało wspólnego z prawdą historyczną to nie przeszkadzało mi to, a jeszcze bardziej zmotywowało do poznania prawdziwych losów Mari, Królowej Szkocji.
Ten serial ma wiele plusów, a jednym z nich jest Adelaide Kane, która wcieliła się w postać Marii Staurt. Gdy dziewczyna przybywa na tron francuski jest młodą, wychowaną wśród zakonnic królową, która dopiero musi nauczyć się rządzić i stawać w obronie swojego kraju. Z dala od swoich rodzinnych stron i matki, zdana jest na siebie, a wsparciem dla niej są jej dwórki. Maria przeszła ogromną przemianę – musiała sama stawać w obronie własnego kraju, odnaleźć się na dworze francuskim i stawiać czoło wielu intrygom i bezwzględnie likwidować swoich wrogów. I chociaż w pierwszych odcinakach serialu myślałam że porzucę go z powodu głównej bohaterk,i to z czasem stała się silną kobietą.
Jednak pomimo tego że bardzo polubiłam Marię, to moją ulubioną bohaterką stała się Katarzyna Medycejska, grana przez Megan Follows, która wcieliła się w rolę Ani z Zielonego Wzgórza – filmu, który znałam w dzieciństwie niemal na pamięć, ale dopiero teraz pokochałam aktorkę, ponieważ w rolę bezwzględnej królowej wcieliła się znakomicie. Katarzyna jest matką, która zrobi wszystko dla dobra swoich dzieci, ale jeszcze więcej jest w stanie poświęcić dla Francji i władzy. Od wielu lat jawnie zdradzana przez swojego męża, a także króla Francji, ukrywała swoje emocje przed wszystkimi. Katarzyna jest idealnym czarnym charakterem!
I chociaż wiele fanek serialu szaleje za Franciszkiem (Toby Regano) to ja zdecydowanie jestem w teamie jego brata, Sebastiana (Torrance Coombs), królewskiego bękarta. Wystarczy jednak spojrzeć w jego oczy i już można rozpływać się w westchnieniach. I powiedzcie mi czy nie lepiej pokochać bruneta?
Jak dla nie najbardziej irytującą postacią była jedna z dwórek Marii, lady Kenna (Catilin Satsey). Nie potrafiłam znieść jej sztucznej gry aktorskiej, brak jakichkolwiek emocji na twarzy. I chociaż sporo namieszała to nie zyskała mojej sympatii.
No i moja ukochana Królowa Elżbieta (Rachel Skarsten) – prawdziwa zołza, bezwzględna władczyni, nieodrodna córka swoich rodziców. Ale.. o niej więcej po czwartym sezonie.
Dużym atutem jest wspaniała ścieżka dźwiękowa, która na stałe trafiła na moją play listę. I dzięki Reign odkryłam Vitamin String Quartet – jeżeli jeszcze nie słyszeliście, natychmiast włączajcie ich utwory. Są magiczne! A i te piękne stroje – mało mają wspólnego z epoką, ale cieszą oko.
Reign to jeden z lepszych seriali jakie oglądałam. Idealny na odstresowanie się, spędzenie jesienno zimowego wieczoru, a także tego wiosennego czy letniego. Ten serial przeżywa się całym sobą. I w dodatku Bash – dla niego warto obejrzeć chociaż kilka odcinków! A i czy tylko ja uważam że polskie tłumaczenie tytułu jest … okropne…?
Uwielbiam ten serial! Tyle z nim przeżyłam, że nawet nie wiem, co konkretnego powiedzieć. Postać Marii była dla mnie nieco burzliwa, bo na początku ją lubiłam, potem nienawidziłam, a teraz znowu wróciła do moich łask, bo zmieniła się na lepsze. No i trzeba przyznać jej, że jest bardzo silną kobietą i świetnie umie poradzić sobie ze swoimi problemami.
Postać Katarzyny to mistrzostwo i chociaż czasami działała mi na nerwy, była jedną z lepszych postaci tam. A w 3 sezonie wymiata już w ogóle!
Ja akurat jestem Team Franciszek. Po tym, co się stało… Płakałam jak bór, chyba jak na żadnym dotychczasowym serialu, a trochę ich było. Ogólnie postać jak dla mnie była świetna, oczywiście miał swoje wady, ale no… Franciszek <3
Jeśli lubisz takie seriale, ze świetnymi strojami z innej epoki, pięknymi widokami, wspaniałymi postaciami i akcją taką, że szczęka opada, to polecam jeszcze OUTLANDER 🙂
Pozdrawiam,
BOOK MOORNING
OOo <3 Myślałam że ten serial ma małe grono odbiorców w Polsce. Ja tez płakałam, bo to było smutne, ale jestem team Bash ! <3 I mam nadzieję że go będzie dużo dużo w czwartym sezonie.
I do Kenny nie pasował wcale…
Muszę wrócić do tego serialu 😉
kiedyś będę musiała obczaić
Kiedyś miałam w planach ten serial, jednak tyle ich oglądam że racej nie wepcham już żadnego ;(
pasion-libros.blogspot.com
Jeju, lubię taką tematykę. Ale nie mam jak oglądać tego serialu. Niestety.
Nie oglądam seriali, ale produkcje historyczne to już całkiem odpadają 🙂
Lubię seriale, tego nie oglądałam, ale czyż mogę odmówić Twojemu zachwytowi? 🙂
Hmm…, czemu nie znam tego serialu? Muszę nadrobić. 🙂
Ja kiedyś zaczęłam oglądać ten serial… obejrzałam kilka pierwszych odcinków, ale później przerzuciłam się chyba na Przyjaciół albo Once upon a time i ten tak odłożyłam… z czasem do niego wrócę 😉
Nie znam tego serialu, ale chętnie obejrzę sobie parę odcinków, żeby sprawdzić, czy mi się spodoba. 😉 Niech tylko znajdę trochę więcej czasu i rozciągnę jakoś swoją studencką dobę. 😉