Słoneczne wakacje. „Więcej czerwieni” Katarzyna Puzyńska
MOTYLEK | WIĘCEJ CZERWIENI | TRZYDZIESTA PIERWSZA | Z JEDNYM WYJĄTKIEM | UTOPCE | ŁASKUN | DOM CZWARTY | CZARNE NARCYZY
Bezzwłocznie, po przeczytaniu Motylka, wróciłam do Lipowa. I jakie są moje wrażenia? Czy kolejny tom przygód o policjantach z małego posterunku, w miejscowości, o której świat zapomniał, również aż tak mnie wciągnęły?
Jak najbardziej tak!
W Lipowie zapanowało lato. Turyści ponownie odwiedzili tę wieś, aby zażywać odpoczynku nad jeziorem, w ośrodku wypoczynkowym Słoneczna Dolina. Niestety, ta sielanka zostaje przerwana. Zostają zamordowane dwie młode dziewczyny, a ich ciała porzucono niedaleko Lipowa. Obie pochodzą z Kolonii Żabie Doły i oprócz tego nie wydają się mieć nic wspólnego. Policja kryminalna z Brodnicy przejmuje sprawę, zapraszając do śledztwa młodszego aspiranta Daniela Podgórskiego i komendanta posterunku policji w Kolonii Żabie Doły. Razem z Wiktorem Cybulskim i Klementyną Kopp muszą rozwiązać sprawę.
Życie Daniela za to układa się bardzo dobrze. Do czasu. Czy policjantom uda się rozwiązać sprawę, zanim zamordowana zostanie kolejna, młoda dziewczyna?
Tym razem akcja skupia się nie tylko w Lipowie, ale także w Brodnicy i w Kolonii Żabie Doły. Do Lipowa, razem z bohaterami, zaglądamy bardzo rzadko. Więcej czasu spędzimy w Brodnicy, Kolonii Żabie Doły, a także w Słonecznej Dolinie, położonej nad brzegiem jeziora Bachotek. Czytając Więcej czerwieni miałam ochotę przenieść się do tamtych miejsc chociaż na chwilę – popływać, pole żakować, odpocząć. Bohaterom również dokuczał żar lejący się z nieba, więc miło było ich jeszcze bardziej zrozumieć.
Śledztwo jakie prowadzą bohaterowie, tak samo jak w Motylku, jest bardzo zagmatwane. Nie wiadomo kto jest zabójcą. Ba, nie może nawet się tego domyślić. I chociaż czytelnik wie trochę więcej niż policja, to ciężko wpaść na trop złoczyńcy. Rozwiązanie całej sprawy, pomimo iż wydaje się dziwne i niespójne na pierwszy rzut oka, to później składa się w całość, która zadowoli nawet najwybredniejszego znawcę kryminałów.
Więcej Czerwieni to jeszcze lepsza kontynuacja Motylka. Utrzymanie dobrego poziomu drugiego tomu cyklu jest bardzo trudne, a przebicie go udaje się niewielu. Panią Kasię Puzyńską mogę śmiało zaliczyć do tego grona. Nie tylko skonstruowała świetną intrygę kryminalną, która jest spójna, intryguje, przyciąga jak magnez, ale także tło obyczajowe dopracowała do perfekcji. Bohaterów już znamy, zwłaszcza Daniela i tajemniczą Klementynę Kopp. Poznanie przeszłości i sekretu pani komisarz, a także odkrycie jej prawdziwej twarzy, jest wyzwaniem. Z każdą stroną wiemy lepiej, dokładniej poznajemy tego barwnego ptaka, ale czy na pewno uda się do końca wejść w umysł pani komisarz i dobrze ją poznać? Owszem, nie wszystkim Klementyna przypadnie do gustu, jej dziwne zachowanie wzbudzi wiele emocji, ale nadaje tej książce koloru. Bez niej, Więcej czerwieni nie byłoby takie same.
Jeżeli szukacie sagi kryminalnej podobnej klimatem do książek naszych sąsiadów zza morze, to powieści pani Puzyńskiej na pewno przypadną Wam do gustu. I gwarantuje, że bez chwili sięgnięcie po kolejną część.
Mi również ta książka bardzo się podobała. Na półce czekają już dwie kolejne części 🙂
Już od kilku dobrych lat obiecuję sobie, że zabiorę się za kryminały Puzyńskiej, niestety nigdy nie mam okazji ani czasu. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się przeczytać Motylka i jego kolejne części 🙂
pozdrawiam
ifeelonlyapathy.blogspot.com
Taaaak, Puzyńska jest mistrzem! Polecam też moje ostatnie odkrycie – Paulinę Świst i jej "Prokuratora", wciąga od pierwszej strony 😀
Muszę w końcu zabrać się za twórczość Puzyńskiej. 🙂
Ta autorka wciąż pozostaje przede mną nie odkryta.