Na szklanym ekranie #10
Giver), reż. Phillip Noyce, 2014 r., 8/10
Film oparty jest na bestsellerowej powieści Lois Lowry z 1993 roku o tym samym tytule. Opowiada historię chłopca o imieniu Jonas, który żyje w fikcyjnym świecie bez wad. Społeczeństwo jest szczęśliwe, a pojęcia wojny, bólu, wyboru, smutku i innych uczuć nie są mu znane. Każdy ma przypisaną rolę i żyje według ściśle określonych zadań. W wieku 12 lat Jonas otrzymuje swoją rolę – ma zostać „Odbiorcą wspomnień”. Rozpoczyna szkolenie pod okiem byłego „Odbiorcy”, starszego człowieka, który będzie przekazywał chłopcu swoją wiedzę (tytułowy „Giver”). Tym sposobem Jonas doznaje nowych uczuć i wkracza w prawdziwy świat, gdzie nie wszystko jest tak wspaniałe. Zdaje sobie sprawę, że społeczność, w której żyje to jedno wielkie oszustwo i w obliczu tej prawdy musi podjąć decyzje, które zmienią jego los na zawsze [opis pochodzi ze strony filmweb.com]
Po przeczytaniu książki zdecydowałam się na obejrzenie jej filmowej wersji i jestem bardzo zadowolona. Po pierwsze dlatego że akcja Dawcy pamięci odbiega od swojej książkowej wersji. Bardzo podobał mi się inwencja reżysera i to dlatego oglądałam film z zainteresowaniem i z wielkim napięcie, bo czekałam na każdą kolejną scenę. Dodatkowo Meryl Streep, którą kocham miłością szczerą i staram się obejrzeć wszystkie filmy w jej dorobku, pomimo mniejszej roli niż Brenton Thwaites czy Jeff Bridges, bardzo mi się w tym filmu podobała. I chociaż Dawca Pamięci nie zbiera aż tk pozytywnych opinii mi bardzo się podobał.
2015 r., 6/10
Ona nie ma ręki do gotowania i szczęścia do facetów. Kiedy wreszcie poznaje swojego Pana Idealnego okazuje się, że jest płatnym mordercą. Zanim będą żyli długo i szczęśliwie muszą sprawdzić się w akcji – w myśl zasady żyj i pozwól umrzeć innym. Skuteczni jak Pan i Pani Smith, niedoścignieni jak Bonnie i Clyde, zwariowani jak Pumpkin i Honey Bunny [opis pochodzi ze strony filmweb.com].
Mamy z Kamilem tak, że gdy wybieramy się do kina nie grają niemal nic ciekawego. Dlatego gdy pewnego pięknego dnia zdecydowaliśmy się wybrać na film podobno lekki i przyjemny. Gdy opuszczaliśmy kinową salę miałąm abrdzo mieszane uczucia, a po dłuższym namyśle uważam ze ten film jest dziwny. Nie należy do niego podchodzić z jakimikolwiek oczekiwaniami i nie brać nic na serio. Pana idealnego należy potraktować z wielkim przymrużeniem oka. Jednak jeżeli raczej nie przepadacie za takimi filmami, to ten sobie raczej odpuśćcie.
Kinga Lewińska, 2016 r., 5/10
Thurmeier, 2016 r., 8/10
Bohaterowie czterech filmów z serii „Epoka lodowcowa”, które w polskich kinach obejrzało ponad 6 milionów widzów, powracają, by przeżyć prawdziwie niezwykłą przygodę. Tym razem niepoprawny Wiewiór w pogoni za upragnionym orzeszkiem wystrzelony zostaje… w kosmos, gdzie niechcący powoduje katastrofę, w wyniku której w kierunku Ziemi zmierza wielki meteor. Zanim dojdzie do „mocnego uderzenia”, Maniek, Diego i Sid muszą stawić czoło niezwykłym zjawiskom, wśród których są gigantyczne fale, wyładowania elektryczne i inne fenomeny natury [opis pochodzi ze strony filmweb.com].
Kocham Epokę Lodowcową odkąd ciocia podarowała mi kasetę video z pierwszą częścią. I pomimo negatywnych opinia temat najnowszej części ja bawiłam się przy niej świetnie i uważam. dzieci na pewno zaakceptują tę bajkę, ale już przeczytałam nieraz że poziom tej produkcji poleciał znacznie w dół. Jednak jeżeli chcecie się odstresować i dobrze bawić polecam wam najnowszą animację Mike Thurmeiera.
7/10
Astronauta Spencer Armacost (Johnny Depp) wyrusza w rutynową misję: ma naprawić uszkodzonego satelitę. Podczas akcji uderza w niego kosmiczna „nieokreślona forma życia”. Spencer traci kontakt z Ziemią na dwie minuty. Po powrocie nic nie pamięta, odchodzi z NASA, wyprowadza się z żoną Jillian (Charlize Theron) do Nowego Jorku. Okazuje się, że jest ona w pierwszych dniach ciąży… [opis pochodzi ze strony filmweb.com]
Bardzo lubię Dziecko Rosemary. Do tej pory pamiętam jak siedziałam w fotelu jak na szpilkach, gdy poraz pierwszy udało mi się obejrzeć film Polańskiego. Uważam że napięcie w tym filmie jest cudowne. Na Żonę astronauty skusiłąm się ze wzgędu na opinie – wiele osób twierdziło, że klimat bardzo przypomina ten z dzieła naszego rodzimego autora. A drugi powód to młodzi Johnny Deep i Charlize Theron, czyli kolejna dwójka moich ulubionych aktorów. I musze przyznać rację – klimat bardzo przypomina ten z Dziecka Rosmery, ale mamy tutaj więcje since-ficiton niż sekt religijnych. I pomimo że to film o kosmocie to sooby, które liczyły na efekty specjalne może on nieco zawieść.
W miasteczku studenckim Uniwersytetu Północnej Kalifornii, znika w niewyjaśnionych okolicznościach siostrzenica Alexa. Nie czekając na działania miejscowej policji Alex samotnie podejmuje się wyjaśnienia tej sprawy. Traktowany jak intruz, brnie w śledztwie odkrywając coraz nowsze dowody, że zniknięcie siostrzenicy nie jest przypadkowe. Alex Cross szybko odkrywa, że z miasteczka znikneło już siedem innych dziewcząt, a ciała dwóch następnych niedawno odnaleziono. To daje mu pewność, że ma do czynienia z seryjnym mordercą, który przybiera imię Casanova. Alex samotnie drążący w śledztwie znajduje pomoc w niedoszłej ofierze Casanovy, Kate McTiernan. Od tej pory rozwiązanie zagadki jest dla obojga sprawą prywatną, ale droga do niej będzie niezwykle uciążliwa [opis pochodzi ze strony filmweb.com]
Na ten film trafiłam przez przypadek, kiedy któregoś wieczoru przerzucałam kanały. I chociaż z początku nie czułam się zachęcona, to po kilku minutach wciągnęłam się w Kolekcjonera. Co więcej film Cledera powstał na podstawie książki, którą też mam zamiar przeczytać. Może Kolekcjoner to nie jest arcydzieło, ale nie można się przy nim nudzić i trzyma w napięciu od samego początku do samego końca. I nawet lekka nieprzewidywalność nie przeszkadza w odbiorze tego filmu.
4/10
Dawid Ogrodnik grają muzyków, którzy – napędzani młodzieńczą fantazją i marzeniami o sławie – zakładają zespół discopolowy. Joanna Kulig(„Sponsoring”) występuje w roli eterycznej wokalistki. Piosenki w zdecydowanej większości będą śpiewane przez aktorów [opis pochodzi ze strony filmweb.com].
Bardzo lubię filmowe kreacje Tomasza Kota dlatego pewnego sobotniego wieczoru włączyliśmy Disco Polo. I chociaż nie spodziewałam się filmu wysokich lotów, tylko komedii przy której można się pośmiać, to chyba nie zrozumiałam poczucia humoru twórców tego dzieła. I nic więcej nie mogę powiedzieć – tylko tyle, że strasznie się na nim wynudziłam.
Od jakiegoś czasu mam na oku Disco Polo ciekawi mnie ten film, ale jakoś nie jestem fanką polskiego kina. Epokę… zapewne obejrzę jak nie będę miała weny do czytania lubię te bajki 🙂
"Żonę astrunauty", "Dawcę pamięci" i "Kolekcjonera" kiedyś oglądałam. Z pozostałych filmów chciałabym obejrzeć "Epokę lodowcową".
Szkoda, że "Disco polo" tak rozczarowuje – to mógł być naprawdę interesujący i zabawny film:/
A "Kolekcjonerem" chyba się zainteresuję;)
nie oglądałam żadnego z tych filmów, najbardziej zainteresował mnie "Dawca pamięci" ale najpierw książka 😀 czemu mnie nie dziwi tak niska ocena polskiej komedii… pozdrawiam 🙂
W planach mam Dawcę pamięci, ale dopiero po przeczytaniu książki. A tak to muszę w końcu nadrobić Epokę lodowcową. Co do reszty to raczej sobie odpuszczę
Pozdrawiam
To Read Or Not To Read
Z wymienionych filmów , oglądałam tylko żonę astronauty. Troszkę się bałam, troszkę mnie fascynowało – jak na tamte czasy. Nie wiem jak teraz oceniłabym ten film;)
Z wymienionych filmów oglądałam Dawcę pamięci, bardzo fajna produkcja, choć momentami mnie nudziła. Pozdrawiam!
Osobliwe Delirium
Oglądałam z tej listy jedynie "7 rzeczy…" i też mi się ten film nie podobał, a wręcz uważam go za dno. Szkoda, że większość polskich filmów jest właśnie taka. ;/
Nic nie oglądałam, jedynie "7 rzeczy których nie wiecie o facetach" mam w planach. 🙂
Z tego oglądałam Disco Polo i powiem Ci, że szału nie było, ale najgorszym filmem tez nie wolno go nazwać. ;d
Jedynie "Kolekcjoner" mnie zainteresował. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda mi się obejrzeć ten film 🙂
Oglądałam "Dawcę pamięci" i bardzo mi się ten film podobał 🙂 miał w sobie to coś 🙂
Kocham [Epokę lodowcową]!
Wszystkie filmy (oprócz "Disco polo") obejrzałabym z wielką chęcią 🙂 Mam nadzieję, że znajdę kiedyś na to czas 🙂
Żadnego z tych filmów nie oglądałam, ale chętnie zobaczyłabym "Dawcę pamięci" 😉
Oglądałam Dawca pamięci i Epokę lodowcową. Ten pierwszy niezbyt mi się podobał, a Epoka była świetna 🙂
Ja żadnego z tych filmów nie oglądałam i mówiąc szczerze teraz nie mam nawet czasu na swoje seriale, a co dopiero filmy! 🙁
Przyznam szczerze, że żadnego z tych filmów nie oglądałam… ostatnio wciągnęłam się w kilka zagranicznych seriali i całkowicie odpuściłam sobie filmy, mam nadzieję, że jednak coś obejrzę wkrótce 🙂 Jeśli chodzi o filmy, to ja uwielbiam dramaty 🙂
Z wymienionych filmów oglądałam jedynie Epokę Lodowcową, ciekawi mnie jednak Dawca Pamięci, ale zacznę jednak od książki 🙂
Pozdrawiam serdecznie- strefawyobrazni.blogspot.com
Widziałam tylko "Dawcę pamięci". Niby gatunkowo i tematycznie nie dla mnie, a podobał mi się ogromnie!
Mam zamiar się zabrać za Kolekcjonera, ale najpierw właśnie książka. Przy filmie "7 rzeczy których nie wiecie o facetach" się wynudziłam, mało było scen, które mnie bawiły i zainteresowały. Oglądałam zwiastun filmu "Pan idealny" i miałam na niego wielką ochotę, i myślałam, że to będzie coś, szkoda. Ale w wolnej chwili może uda mi się go obejrzec. Pozdrawiam 🙂
Muszę się zabrać kiedyś za "Żonę astronauty" – mistrzowska obsada, którą muszę zobaczyć razem 😉
Przypomniałaś mi, że chciałam obejrzeć "Dawcę pamięci" – cieszę się, że nie zawodzi 🙂 Na kolejną część Epoki lodowcowej też mogłabym się skusić, bo przyjemnie spędzałam czas przy poprzednich 🙂 Z pozostałych tytułów zainteresował mnie jeszcze "Kolekcjoner".