Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Uwielbiam ten niespieszny styl Sue Monk Kidd, ale na tej książce się jakoś "zacięłam'. 😉 Twoja recenzja mnie jednak zmobilizowała i dzisiaj zabiorę się za jej dalsze czytanie. 🙂

  2. jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, zacznę od Sekretnego życia pszczół. tym pierwszym zdjęciem narobiłaś mi ochoty na granata. pozdrawiam 🙂

  3. Wydaje się bardzo ciekawa 🙂 dopisuję do listy!

    Dołączam do obserwatorów i przy okazji zapraszam do siebie krainaksiazkazwana.blogspot.com 😉

  4. Czy tylko ja tak strasznie uwielbiam wszystkie okładki Sue Monk Kidd? Ta również jest wspaniała! A co do samej książki, najpierw chcę zapoznać się z "Sekretne życie pszczół", bo to jest na mojej półce do przeczytania już długi, długi czas.
    Buziaki!
    BOOKBLOG

  5. Nie miałam jeszcze styczności z twórczością autorki, ale mam zamiar to nadrobić.Przyznaję, że najbardziej kusi tytuł "Sekretne życie pszczół". Pozdrawiam 🙂

  6. Ależ mi się podoba Twój nagłówek – jest taki idealny! I przez chwilę, zanim zaczęłam czytać recenzję, nie mogłam oderwać od niego oczu! A co do samej książki to trochę się już o niej naczytałam, ale nie jestem do końca przekonana, czy to lektura dla mnie 😉

  7. Rzeczywiście, okładka ma coś w sobie. Nie czytałam żadnej książki Sue Monk Kidd i nie skojarzyłabym jej z żadnym tytułem, natomiast ''Sekretne…'' jest mi znane z blogów. Myślę, że to lektura dla nieco starszych czytelniczek niż ja, dlatego póki co się na nią nie decyduję 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *