„Julio, gdzie jesteś?” Joy Felding
Codziennie na całym świecie tysiące osób uznaje się za zaginione. Cześć z nich wraca do domu ku radości najbliższych, jednak przerażającej większości nie udaje się odnaleźć. Czy stali się oni ofiarami mordercy lub handlarzy narządów? A może stracili pamięć w wypadku i znajdują się teraz na drugiej półkuli? Nawet nie sposób sobie wyobrazić jak czują się bliscy, którzy wciąż czekają. Każda minuta, sekunda jest dla nich prawdziwą torturą, a każdy dzwonek telefonu wybawieniem lub śmiercią. Puste miejsce przy stole, puste łóżko w pokoju, nieruszane ubrania tylko potęgują ból, który ściska całe serce i może towarzyszyć im aż do końca życia.
Cindy jest „kobietą po przejściach”. Osiem lat temu zostawił ją mąż i od tej pory utrzymują sporadyczne kontakty. Ma dwie dorosłe córki 21- letnią Julię, która ma aspirację zostać aktorką i 19-letnią Heatcher która dopiero rozpoczęła studia. Niestety, pomiędzy matką a najstarszą córką nie układa się dobrze. Julia dopiero niedawno wróciła do rodzinnego domu, bo nowa żona jej ojca Tom’a dała jej do zrozumienia że w ich nowym gniazdku nie ma dla niej miejsca. Gdy jeden dzień zaczyna się tak jak zwykle, awanturą, Cindy nie ma pojęcia że wieczorem nic już nie będzie takie samo. Julia zaginęła i pomimo paniki matki nikt nie chce zająć się odpowiednio tą sprawą- nawet Tom tylko udaje zainteresowanego. Podczas tych kilku dni życie kobiety odmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Postanawia dowiedzieć się na własną rękę co stało się z jej córką. W tym czasie w jej życiu pojawia się ktoś nowy- Neil, a relacje z młodsza córką ulegają znacznej poprawie. Czy Julia wróci do domu? I jak dalej potoczy się życie Cindy?
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Joy Fiedling. Książka pomimo tego że zakwalifikowano go do ‘thillerów’ do takich nie należy. Jak dla mnie jest to książka która skupia się na psychice kobiety, jej słabościach i wewnętrznej sile. Nie ma tutaj tak zwanego ‘dreszczyka emocji’ który towarzyszy nam przy czytaniu kryminałów. Po pewnym czasie Czytelnik przyzwyczaja się do tego nad czym skupia się autorka- nad Cindy. Gdy moim oczom ukazało się zakończenie nie dziwiłam się dlaczego kobieta postąpiła tak a nie inaczej. Rozumiałam ją, jej zachowanie, uczucia, myśli. Autorka spisała się na medal prezentując postać głównej bohaterki.
Jaka jest Cindy? Z początku zagubiona w świecie. Pomimo że samotnie wychowała córkę, zaakceptowała to że z Heatcher mieszka jej chłopak, czuje że świat i rzeczywistość ją przerasta. Jak każda z nas pragnie miłości. Gdy poznaje Neil’a ma szansę na tzw „nowy początek”. I pomimo że zaginięcie Julii przesłania jej świat stara się nie stracić okazji na to, aby móc w końcu się zakochać. Bohaterka przechodzi psychiczną przemianę. Staje się kobietą silną, pewną siebie. Chcę w końcu kierować własnym życiem i skupić się na tym, co pominęło- na miłości, na Heatcher.
Książkę można nazwać także kryminałem, chociaż ten wątek zepchnięty jest trochę na drugi plan, bo autorka najbardziej skupiła się na psychice bohaterki. Nie ma w książce napięcia, emocji które zazwyczaj towarzyszą przy czytaniu kryminałów. Pomimo iż na początku byłam zawiedziona gdy nie odnalazłam „tego czegoś”, kto gdy zamknęłam książkę byłam zadowolona z lektury. Chociaż czytałam ją ratami, aby nie odebrać jej źle i smętnie to przyniosła mi wiele refleksji-do których nie zmusiłabym się po przeczytaniu nawet idealnego kryminału.
Książkę polecam wszystkim. Prawie- bo jeżeli ktoś lubi akcję, to ta książka go znudzi i nie dostrzeże jej prawdziwego sensu i przekazu.
Za egzemplarz dziękuje Grupie Wydawniczej Publicat!
Osobiście bardzo mnie intryguje ta książka i zamierzam ją przeczytać. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Lubię książki tej autorki 🙂 Tę mam już za sobą. Bardzo fajne czytadło ale do thrillera jej daleko 🙂
Z chęcią zapoznałabym się z tą książką.
A ja czytałam tę książkę już kilka lat temu, wtedy lubiłam tego typu powieści. Średnio mi się podobała, o wiele lepsze są "Szepty i kłamstwa" 🙂
Akcję lubię bardzo, ale tą książką nie pogardzę 🙂
Nie lubię, jak akcja nuży, ale historia mnie intryguje. Lubię wyłapywać z książek przekazy, więc z chęcią sięgnę 🙂
Czytałam "Strefę szaleństwa" Fielding i podobała mi się ta książka, chociaż też pisarka położyła większy nacisk na psychologię bohaterów niż dynamiczną akcję. Myślę, że już wiem czego mogę spodziewać się po powieści "Julio, gdzie jesteś" 🙂
No ja jednak wolę akcję, więc może jednak odpuszczę 🙂
O, to coś dla mnie! Może się uda przeczytać w najbliższym czasie, ale nic nie obiecuję 🙂
Brzmi naprawdę zachęcająco, gdy znajdę jakąś wolną chwilę myślę, że po nią sięgnę 🙂
Nie wieeeem, jakaś tak mi się wydaje ta książka nie na teraz. Może kiedyś ?
Książka jest intrygująca i tytuł także , muszę przeczytać , nie ma bata ! 😉
http://czytaniemoimhobby.blog.pl/
Lubię książki Fielding, szczególnie podoba mi się w nich aspekt psychologiczny, dlatego sądzę, że ta powieść mogłaby mi się spodobać 🙂
Wciąż planuję sięgnąć po jakieś dzieło Fielding, ale do tej pory nie było okazji. Może tym razem się uda i skuszę się na Julio, gdzie jesteś 🙂
A ja się skuszę, choćby z czystej ciekawości 😉
Chętnie ją przeczytam :))
Czytałam "W pajęczej sieci" tej autorki. Tam też skupiła się głównie na psychice bohaterów. Czytało mi się dobrze, więc po "Julio, gdzie jesteś?" może też kiedyś sięgnę. 😉
O autorce nigdy nie słyszałam, niestety. Opis książki jest zachęcający, ale trochę obawiam się tych przeżyć i uczuć bohaterki i tego, że przez nie mogę nie dotrwać do końca tej pozycji :c
Czuję, że mogłaby mi się spodobać:)
Mnie zachęciłaś 🙂
P.S. Recenzja dodana do Kryminalnego Wyzwania!