Anna Krystaszek – Wizje. Gniew
Są książki dobre, które czytam z zapartym tchem, od pierwszej do ostatniej strony. Są i takie, których lektura nie sprawia mi tyle radości, ale jednak oceniam je pozytywnie i przymykam oko na niedoskonałości. Niektóre lektury wywołują u mnie zgrzytanie zębów, a poziom irytacji, gdy…