Reinkarnacja. „Jej wszystkie życia” Kate Atkinson
Deja vu- francuski e słowo które zna niemal każdy. Określa ono odczucie, że dane wydarzenie już kiedyś przeżyliśmy. Ile to razy w pewnym momencie myślimy : chwila, to już się przecież zdarzyło, ja wiem co się zaraz stanie. Na pewno nie raz i nie dwa zdarzyło się to i wam . Jest to trochę przerażające ale jednocześnie fascynujące zjawisko, jako że nikt jeszcze tego naukowo nie wyjaśnił. Jednak pomyślmy jakby to było przeżywać swoje życie raz za razem, za każdym razem zaczynając od punktu, zdarzenia, splotu okoliczności przez które nasze życie potoczyło się tak a nie inaczej.
Pewnego zimowego dnia, kiedy zaspy pokryły niemal wszystkie drogi w Anglii, w domu państwa Todd rodzi się dziewczynka, która jest opętlona pępowiną i umiera, zanim zdąży wziąć swój pierwszy oddech. Tym samym na wesołe jak dotąd domostwo sprowadza smutek i cierpienie.
Tego samego dnia, w tym samym domu rodzi się dziewczynka i dzięki pomocy lekarza ma szansę na szczęśliwe życie. Od tej Ursula Todd przeżywa swoje życie wielokrotnie, wracając do momentów które sprawiły że jej życie potoczyło się tragicznie. Ze swoich poprzednich żyć nic nie pamięta, ale towarzyszy jej dziwne przeczucie że powinna postąpić tak a nie inaczej.
Gdy czyta się dobrą książkę trudną znaleźć słowa które idealnie ją opiszą, ale gdy czyta się powieść perfekcyjną, idealną w każdym calu to wszystko co na jej temat powiemy, napiszemy, narysujemy czy nawet zaśpiewamy nie ujmuje jej piękna, przekazu. Trudno nam nazwać to coś, co powoduje że taka, a nie inna książka powoduje że nie możemy oderwać się od jej treści. Taka właśnie jest książka Kate Atkonson, pisarki, która podbiła serca milionów czytelników na całym świecie i żałuje że nie odkryłam jej wcześniej.
Nie spodziewałam się po tej powieści czegoś wielkiego, a to dostałam. Jej wszystkie życia to historia która wbija się w umysł czytelnika, nie pozwala chociaż na chwilę oderwać się od treści, bohaterów, zdarzeń. Z zapartym tchem śledzi się każde kolejne życie Ursuli i trzyma się za nią kciuki, aby w końcu ten los okazał się dla niej pomyślny. Książka Atkinson to powieść której akcja obrazuje linię losu. Autorka pokazała nam że nieraz mało ważna decyzja powoduje że nasze życie potoczy się innym torem i nie wiadomo czy los który na nas czeka będzie lepszy czy gorszy. I nawet jeżeli chcielibyśmy tego najbardziej na świecie, zapieralibyśmy się rękami i nogami, wychodzili ze skóry to nie zaplanujemy naszego życia od a do zet; los ma dla nas kolejne niespodzianki i może pokrzyżować nasze wszystkie plany. I nie mamy na to wpływu.
Powieść, którą stworzyła Atkinson jest perfekcyjna w każdym rodzaju: niepowtarzalni bohaterowie, którzy zapadają w pamięć, akcja która trzyma w napięciu od strony pierwszej do ostatniej i język, który nie utrudniał czytania, wręcz przeciwnie – przez kolejne strony się płynęło, żadne błędy ortograficzne czy stylistyczne nie raziły w oczy.
Nic tylko czytać:)
Mam ją w planach od dość dawna – może nareszcie je zrealizuję 🙂
Słyszałam sprzeczne opinie na temat tej powieści, Ty ją akurat polecasz, a ktoś inny ostatnio srogą ją ganił, nie wiem co myśleć na jej temat…
http://leonzabookowiec.blogspot.com
Lubię książki o reinkarnacji więc ta pozycja jak najbardziej dla mnie.
Ja też czytałam różne opinie na temat tej książki – jedne są pozytywne, a drugie nie :/
Jest aż tak dobrze? Koniecznie muszę się rozejrzeć za tą książką, skoro polecasz ;).
Dawno temu zastanawiałam się nad nabyciem tej książki, jednak zrezygnowałam. Może jeszcze kiedyś powrócę do tych planów 😉
Z tego, co zauważyłam to książka zbiera bardzo skrajne opinie. Ostatnio trafiam i na zachwyty, i na narzekania, więc sama muszę w końcu dopaść tę powieść i zapoznać się z niecodziennym darem bohaterki. A może raczej przekleństwem.
Czytałam i bardzo mi sie podobała. Pomysł i realizacja bardzo dobra i mimo, że troszkę się ciągnęłam moim zdaniem, to mimo wszystko warta uwagi i przeczytania 😀 Pozdrawiam!
Mam tę książkę w planach już od dawna:) Kusi mnie bardzo:)
Czytałam tę książkę i bardzo mi się spodobał pomysł i wykonanie tej książki. Po prostu świetna 🙂
Mam na półce i w końcu przeczytam…
Książka ma bardzo ładną okładkę, zachęcającą do poznania treści. Fabuła wydaje się ciekawa i myślę, że prędzej czy później ją przeczytam. Deja vu sprawia, że lekko się denerwuję i to uczucie jest takie niezwykłe…
Zaciekawiłaś mnie, bo chociaż sam motyw deja vu nie wydaje mi się aż tak oryginalny to już emocje jakie w Tobie ta powieść wywołała sprawiają, że chciałabym się przekonać czy ze mną będzie podobnie.