Przerwana lekcja muzyki, Susanna Kaysen
Choroba psychiczna to piętno na całe życie. Lata leczenia, leki, wyrzeczenia, odcięcie od świata pomagają, ale ten potwór, który zniszczył życie niejednemu człowiekowi siedzi gdzieś w głowie. Uśpiony, w stanie spoczynku czeka na dogodny moment, aby ponownie zaatakować.
Są książki które ciężko się czyta i również książki o których ciężko się pisze. I szczerze powiedziawszy – wole trafić na te drugie ponieważ poznanie ich to prowadziła przyjemność. Takie powieści nie przychodzą na chwilę, na sekundkę, na moment, ale są. Wraca się do nich nie raz i nie dwa – czytając fragmenty, całość lub po prostu myśląc o nich. Do takich właśnie książek należy Przerwana lekcja muzyki Sussany Kaysen. Możecie kojarzyć film który powstał na podstawie tej powieści. Powiem wam coś jeszcze – to wszystko oparte jest na faktach.
Susanna zostaje zamknięta w szpitalu psychiatrycznym. Zgłasza się do lekarza sama, a leczenie jest jak najbardziej dobrowolne. Wie, że jest chora i to może być dla niej jedyny ratunek. Miewa myśli samobójcze, jednak nie ma na tyle odwagi by to doprowadzić do końca. Dziewczyna nie potrafi odnaleźć się w świecie, który ją otacza. Życie w szpitalu psychiatrycznym nie jest usłane różami. Pacjenci są pod specjalnym rygorem, nieraz każdy ich krok jest nadzorowany. Jednak nie wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Z dziewczyną w szpitalu znajdują się inne pacjentki – Giorgina, Daisy, Polly czy Lisa. Każda z nich ma swoje własne problemy.
Susanna Kaysen urodziła się w Cambridge w 1948 roku. Praca przy jednej powieści wywołała u niej wspomnienia o pobycie w szpitalu psychiatrycznym. Po sesji terapeutycznej z lekarzem została umieszczona w szpitalu McLean. Dziewczyna spotkała tam między innymi Sylvię Plath, Roberta Lowella czy James Taylor’a. Z pomocą adwokata wydostała z archiwum szpitalnego swoją dokumentacje. Postanowiła uporać się z demonami przyszłości i swoje wspomnienia umieściła w książce.
Szpital psychiatryczny to miejsce straszne – wiem o tym z autopsji jako że spędziłam w nim dwa tygodnie na praktykach. Nie miałam jako takiej styczności z chorymi ale mogłam z nimi od czasu do czasu porozmawiać, dyskutowałyśmy z prowadzącym zajęcia o ich przypadkach. Taka choroba zmienia ludzi całkowicie – z pewnych siebie, roześmianych, zadowolonych z życia zmieniają się w posępnych, snujących się po korytarzach chorych. To może zdarzyć się każdemu z nas – w jednej chwili może w nas coś pęknąć i stajemy się schizofrenikami, mamy depresje lub zaburzenia kompulsywno-impulsywne. Takim ludziom trzeba współczuć i nie patrzeć na nich jak wybryk natury, co bardzo mnie denerwuje we współczesnym świecie. Takim ludziom należy dać szansę, zwłaszcza, jeżeli nie wstydzą się czasu spędzonego za murami szpitala. Trzeba ich wspierać, pomagać, nie wyśmiewać. Nie wolno patrzeć spod okna na ich rodziny, które również bardzo przeżywają chorobę najbliższej osoby.
Choroba psychiczna to główny wątek książki Kaysen. Autorka przedstawia swoje codzienne życie w szpitalu psychiatrycznym jednak nie robi tego w porządku chronologicznym. Przedstawia zdarzenia, personel medyczny tak jakby jakaś rzecz przywołała dane wspomnienie. Autorka opowiada również co dzieje się w umyśle chorego człowieka, opisuje początkowe objawy i życie przed i po szpitalu. Można powiedzieć że Kaysen stała się mistrzynią w swojej dziedzinie – na temat swojej choroby wie wszystko zdaje sobie sprawę że ona ciągle w niej jest – drzemie ukryta czekając na przebudzenie. Nie wiadomo kiedy to nastąpi –jutro, pojutrze czy też może nigdy.
Bardzo ciekawe były wstawi z dokumentacji Sussany – raporty lekarzy, pielęgniarek, wyniki wizyt lekarskich, spotkań u terapeuty, przebieg wizyt. Autorka pokazała że szpital psychiatryczny nie funkcjonował idealnie –dziewczyny wiedziały jak oszukać pielęgniarki. Kwitł handel valium, Lisie nie raz udało się uciec, a na wizytach dziewczyny dawały z siebie wszystko, nawet pomimo kontroli co pięć minut.
Przerwana lekcja muzyki to książka nie pesymistyczna, ale refleksyjna. Po dołożeniu jej do głowy przychodzą przeróżne myśli co do naszego życia – zaczynamy dostrzegać jacy jesteśmy szczęśliwi, ile posiadamy zaczynamy to doceniać. Jest to książka również momentami ciężka – należy ją odłożyć aby przemyśleć sobie pewne sprawy, ułożyć w głowie to co przekazała nam autorka. Jeżeli szukacie lektury refleksyjnej, takiej, która daje do myślenia i odsłania kulisy chorób psychicznych to gorąco polecam wam Przerwaną lekcję muzyki.
Za książke dziękuje Wydawnictwu Replika!
Książka wydaje się być ciekawa, chętnie się z nią zapoznam jak dana mi będzie na to szansa 🙂
Czytałam tę książkę, bo niezwykle spodobał mi się film… niestety, ale to dla mnie jeden z tych przypadków, gdzie jednak ekranizacja okazała się lepsza.
Dawno temu widziałam jedynie film, który szalenie mi się podobał. Chętnie sięgnę po lekturę!
Już od dawna mam zamiar przeczytać tę książkę. Widziałam film kilka razy i uwielbiam go. Książka musi być jeszcze lepsza, zwłaszcza, że jest oparta na faktach. Zawsze lubiłam takie klimaty, szpitale psychiatryczne, choroby psychiczne, wszystko to jest ciekawe. Gdybym nie była humanistką i potrafiła ogarnąć chemię czy biologię, to z pewnością chciałabym zostać psychiatrą. Z jednej strony zazdroszczę Ci tych praktyk, choć z drugiej z pewnością nie jest łatwo w takim miejscu. 😉
Z tego, co zdążyłam zaobserwować to chyba jeden z wielu przypadków, gdzie film jest lepiej oceniany niż książka 🙂 Ja widziałam film, więc za książkę się raczej nie zabiorę.
Pozdrawiam serdecznie, Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com
Do refleksyjnych powieści potrzeba głowy i czasu…
Nie powiem, żebym odmawiała podobnym książkom – wręcz przeciwnie!
Ale by je poprawnie docenić, potrzebuję odpowiedniego czasu.
To może być ciekawe literackie doświadczenie.
Lubię takie powieści, mam wrażenie, że ta idealnie wpasowałaby się w nurt książek, które ostatnio czytam, chyba dam jej szansę, bo lubię takie motywy.
LeonZabookowiec.blogspot.com
Cieszę się, że jest to kolejna książka, dzięki której zaczynamy cieszyć się z czego, co mamy. Rozglądnę się.
Mam w planach, mimo że tematyka niełatwa. Pobyt w szpitalu psychiatrycznym to wciąż dla wielu osób powód do wstydu, a przecież wstydzić powinni się ci, którzy wyśmiewają lub piętnują chorobę, a nie ci, którzy szukają pomocy.
Czytałam już o tej książce i mam ją już w planach czytelniczych.
O filmie zrobionym na podstawie tej książki już duzo słyszałam z pewnością dzięki roli Angeliny Jolie. Jednak o ksiażce dowiedziałam sie niedawno. Cóż.. Głowna bihaterka ma takie same problemy co ja tyle, że ja jeszcze nie trafiłam do szpitala psychiatrycznego. Być może ta ksiązka pomoże mi ominąć to miejsce, dlatego też planuje po nią siegnąc w niedługim czasie.
http://kruczegniazdo94.blogspot.com
Nie wiedziałam, że ''Przerwana lekcja muzyki'' to ekranizacja. Muszę koniecznie przeczytać książkę, bo film oglądałam trzy razy, tak bardzo mi się podoba. Dziękuję Ci za tę recenzję!
Oglądałam film i chociaż zrobił na mnie dobre wrażenie (zwłaszcza gra aktorska Jolie) to na pewno nie był to film wybitny. Jednak opowiadana w nim historia jest przejmująca, dlatego chętnie sięgnę po książkę 🙂
Przede mną wciąż dalej film, więc postaram się najpierw upolować książkę. Podobnie jak inni – nie miałam pojęcia, że istnieje! 😀