Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Co zabawne, normalnie bym się za nią nie zabrała. Ale sama chcę się przekonać, co jest w niej takiego złego. Bo, że mi się spodoba to jakoś w to nie wierzę… Chyba masochistką jestem 😀

  2. Trzy bohaterki niczym od siebie się nie różniące? No to ładnie;)
    Siegne choćby z ciekawości, ale tylko jeśli znajdę w bibliotece.

  3. Dla mnie ani hit, ani kit. Nie było się zupełnie czym zachwycać, ta książka jest po prostu przeciętna. Ale marketing miała na 5+

  4. Mam tę książkę w audiobooku, niedługo zamierzam go wysłuchać. Jestem ciekawa, do którego "obozu" trafię. 😛 Intrygują mnie te podzielone zdania czytelników. :>

  5. Nie rozumiem takiego wielkiego hejtu na tę książkę, wydaje mi się, że niektórzy mieli po prostu za duże oczekiwania, bo książka do aż takich złych się nie zalicza. Co prawda, spodziewałam się czegoś lepszego, bo pomysł na fabułę bardzo fajny. Ale to i tak nie zmienia faktu, że książkę przyjemnie mi się czytało, ale fakt, w głowie ona nie zostaje na dłuższy czas…
    Pozdrawiam!:)
    http://natalie-and-books.blogspot.com/

  6. Odpuszczę sobie, tym bardziej, że i tak ostatnio nie przepadam za thrillerami i kryminałami. Opisywanie wydarzeń z perspektywy trzech kobiet w sytuacji, kiedy te kobiety niczym się od siebie nie różnią, jest bez sensu. Książki, które nie wywołują żadnych emocji, są najtrudniejsze do recenzowania, prawda? 🙂

  7. Od początku stykałem się zarówno z pozytywnymi, jak i negatywnymi opiniami, jednakże dotychczas nie czytałem "Dziewczyny z pociągu" i na pewno jej nie przeczytam, jeśli to kolejny chłam, który zyskał niezłą promocję.

  8. Z "Dziewczyną w pociągu" mam wrażenie, że jest coś takiego, że niby było bardzo dużo szumu… tylko w sumie nie wiadomo o co 😉

  9. Analizując książkę znalazłam w niej zarówno wady jak i zalety, w ogólnym rozrachunku książka mnie do końca nie przekonuje, chociaż ogólny zamysł autorki miał potencjał.
    Pozdrawiam serdecznie- strefawyobrazni.blogspot.com

  10. Jak tak teraz myślę, to rzeczywiście, to narracja z punktu trzech kobiet prawie niczym się nie różniła. Postacie nie były na tyle charakterystyczne, bym umiała wymienić kilka ich cech. Czytało się szybko, to prawda. Zgadzam się też, że to zwyczajna książka, która miała świetną reklamę…

  11. Czytałam tę książkę już jakiś czas temu i też nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia. Na plus zasługuje wątek alkoholizmu, ciekawe było jak to wszystko wygląda z perspektywy osoby uzależnionej, ale ogólnie fabuła nieszczególnie trzymała w napięciu, zabrakło dreszczyku emocji.

  12. No i proszę, cały mój entuzjazm i chęć przeczytania tej książki diabli wzięli. Pierwszy raz widzę, może nie negatywną, a raczej stonowaną recenzję i już mi się do "Dziewczyny…" nie śpieszy. Ehhh… 🙂
    Pozdrawiam,
    Kania Frania z kaniafrania.blogspot.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *