Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Pomysł na fabułę rzeczywiście wydaje się ciekawy, a perspektywa żony oskarżonego czymś oryginalnym. Szkoda, że ostatecznie nie jest aż tak wciągająca.

  2. A mnie zaciekawiła ta książka. Chętnie się dowiem, co przydarzyło się małej Belli i jak czuła się żona oskarżonego. Lubię spokojniejsze książki. No i uważam, że nigdy nie można być pewnym, że dobrze zna się swojego chłopaka/męża. Zresztą nawet sami siebie nie znamy. 🙂

  3. Słyszałam gdzieś już o tej książce, ale szkoda, że nie spełniła do końca Twoich oczekiwań. Też nie lubię takich książek, które niby są dobre, ale brakuje w nich czegoś, jakiegoś elementu, który wbiłby mnie w fotel i sprawił, że będę długo myślała o tej historii.

  4. Ja przybieram się do tej książki od pewnego czasu, za każdym razem jak wchodzę do pracy (a pracuje w księgarni) to okładka wręcz do mnie woła 😉

  5. Nie mówię tej pozycji nie, chociaż obecnie znajduje się poza zasięgiem mojego zainteresowania.
    Pozdrawiam serdecznie- strefawyobrazni.blogspot.com

  6. Zainteresowała mnie naprzemienna narracja. Myślę, że ukazanie wydarzeń z punktu widzenia żony oraz komisarzy prowadzących śledztwo to zabieg ciekawy i chętnie bym go sama prześledziła 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *