Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Ahern, nie Ahren. 😀 Uwielbiam tę autorkę i niedługo też będę czytać "Skazę" – trochę się tego obawiam, bo to drastyczna zmiana gatunku, ale mam nadzieję, że dała radę i mi się spodoba. 😀

  2. O proszę, dzisiaj właśnie słyszałam o tej książce, a u mnie na blogu "Love, Rosie". Czytając opis bardzo się zdziwiłam, że autorka zdecydowała się na poruszenie zupełnie innego niż wcześniej gatunku 🙂
    Ci się podobało, sądzę, że i mi mogłoby się podobać 🙂
    Pozdrawiam
    Na planecie Małego Księcia

  3. Podobały mi się książki autorki, które do tej pory przeczytałam, więc myślę, że i na ta się skuszę. Jestem ciekawa jak wypadnie w nieco innym gatunku, ale po Twojej recenzji widzę, że się spisała. Pozdrawiam 🙂

  4. Uwielbiam jej Love, Rosie, więc chętnie sięgnę i po tę książkę, bo brzmi niezwykle intrygująco! 😉 Mam nadzieję, że i w tym przypadku będę zadowolona z lektury. 😉

  5. Love Rosie nie dałam rady dokończyć, jeśli dam autorce kolejną szansę to właśnie poprzez Skazę 😀 mam prośbę – przeczytaj tekst jeszcze raz, bo jest kilka literówek 😀 pozdrawiam 🙂

  6. ''Love, Rosie'' wspominam bardzo dobrze, innych książek Ahern nie miałam jeszcze okazji przeczytać. Jestem zaskoczona, że zrezygnowała z romansu i obyczajówki na rzecz dystopii – nie sądziłam, że mogłaby coś takiego napisać. Sam gatunek lubię i często po niego sięgam. Fabuła nie zainteresowała mnie na tyle, bym wyczekiwała ''Skazy'' w bibliotece, ale nie mówię ''nie''.

  7. Cecelia Ahern to jedna z tych autorek, po których książki sięgam w ciemno. Skaza już za mną, całkiem przyjemna lektura, czekam na kontynuację:-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *