Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. O Albercie słyszał każdy, ale o jego żonie dowiaduję się po raz pierwszy i normalnie jestem w szoku. Aż mi wstyd, że tak jak cały świat nigdy nie pomyślałabym o kimś, kto stał u boku geniusza. Chociaż w sumie wychodzi na to, że więcej zawdzięczamy jego żonie. Książkę taką jak ta powinno przeczytać jak najwięcej osób, żeby zdawać sobie sprawę, jak wygląda prawda.
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

  2. Nie przepadam za biografiami, więc raczej sobie ją odpuszczę 🙂 Niemniej jednak, zawsze interesowały mnie żywoty kobiet, które stały za sukcesami swoich popularnych mężów 🙂

    Pozdrawiam
    ifeelonlyapathy.blogspot.com

  3. Mówi się o wielkich odkrywcach, ale za każdym stoi żona która jest w historii pomijana. Nawet coś z Obamami było, że on byłby bez niej złym prezydentem, a ona, że gdyby nie ona, to on by tym prezydentem nie został:) Książka raczej w nie mojej tematyce, mimo wszystko.

  4. Już od jakiegoś czasu mam chęć na tę powieść. Zwłaszcza, że słyszałam (a Ty w swojej recenzji też to poniekąd potwierdziłaś) iż Einstein jako mężczyzna i mąż nie był najlepszy, nie był zbyt dobrym człowiekiem. Bardzo chciałabym dowiedzieć się, jako to mogło wyglądać 😉 W tamtych czasach ambitne kobiety miały wyjątkowo pod górkę i trzeba szanować je za upór i odwagę. A także za to, że były zdolne do prawdziwych poświęceń, mimo że nie zawsze kończyło się to dla nich dobrze.
    Chyba w końcu kupię tą książkę 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *