„Policjanci i ulica” Katarzyna Puzyńska | Jak wygląda praca w prewencji?
Jak zachowujemy się gdy widzimy policjanta? Różnie. Jedni darzą go szacunkiem inni poniżają i ubliżają. Nie mniej jest to zawód dużego zaufania publicznego. I dość ryzykowny. Chociaż policjanci pracują na różnych „oddziałach” to nie wiadomo, kiedy na kogo trafią. Idąc na służbę nie wiedzą, co ich czeka.
Katarzyna Puzyńska postanowiła przedstawić swoi czytelnikom arkana zawodu policjanta. Autorka rozmawiała z kilkoma funkcjonariuszami, a wszystko to, co usłyszała, spisała w swojej najnowszej książce Policjanci i ulica. Jacy są naprawdę? Jak traktują swoją pracę? Czy poszli do policji z powołania czy z przymusu? Czy boją się tego, co może ich spotkać na interwencji? Czy chcą służyć dalej i po latach pracy nadal widzą sens w tym co robią?
Takich pytań można zadawać tysiące. I muszę przyznać, że policjanci, z którymi rozmawiała autorka, dokładnie na nie odpowiedzieli. Każdy z rozmówców wracał do swojej przeszłości, początków w policji. Pracę zaczynali w różnym okresie politycznym. Policjanci i jedna policjantka opowiadają o oddziałach w jakich pracowali i co spowodowało, że znajdują się tu gdzie teraz. Drogówka, posterunkowi, prewencja, kryminalni – każda z sekcji ma swoją specyfikę pracy, w którą należy się wdrożyć i nie wszyscy będą czuć się dobrze tam, gdzie się znajdują.
Policjanci naprawdę się rozgadali. Ich odpowiedzi były bardzo długie i szczegółowe. Wspominali swoje pierwsze trupy, akcje i interwencje. Mówili, jak ich rodzina patrzy na to co robią, jak znoszą niebezpieczeństwo, w którym ciągle się znajdują. Nie jest to łatwy zawód. Prewencja, jadąc na akcje, nie wie co ich czeka. Czy ten drugi człowiek nie chowa za plecami noża? Do czego jest zdolny? Policjanci muszą być przygotowani na wszystko.
Czy jest to książka dobra? Moim zdaniem jak najbardziej – mi, jako totalnemu laikowi przybliżyła pracę prewencji. Raczej zawód policjanta nie jest dla mnie, ale może niektórych zachęcić do wybrania swojej drogi życiowej. Dużym plusem jest to, że Katarzyna Puzyńska zdecydowała porozmawiać z kobietą, policjantką, opiekunką psa i pokazała, że pomimo dużego niebezpieczeństwa i swego rodzaju uprzedzeń ze strony innych, to zawód jest dobry także dla przedstawicielek płci pięknej. Jeżeli ktoś chcę pracować w policji, czuje w tym sens i wie, że ten zawód to jego powołanie, to będzie to robił.
Policjanci i ulica to lektura na weekend, która zainteresuje i wciągnie. Smaczki, o jakich opowiadają policjanci warte są każdej minuty, spędzonej nad książką.
Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Literackiemu!