Emma Adbåge „Zamek”
Świat dzieci pełen jest problemów, które dla nas są czymś prozaicznym, nieistotnym, ale dla tych maluczkich – czymś, co może spowodować, iż cały ich świat się zawali.
Łatwo znaleźć prostą analogię do codzienności. Każdy rodzic niejednokrotnie spotkał się sytuacją, kiedy to jego pociecha stwierdza, że chce mieć inną zabawkę. Taką, którą ma kolega, ale nie on. Taką, która jest bardziej kolorowa i ciekawa. Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. W takiej sytuacji zarówno rodzice, jak i dzieci, stoją przed wielkim wyzwaniem – jak wyjaśnić maluchowi wszystko tak, aby zrozumiał? Z pomocą przychodzą książki takie jak „Zamek” Emmy Adbåge.
Nasz bohater, razem z mamą, wybiera się na urodziny Freja. Chłopczyk ma dla przyjaciela cudowny zamek, tak sam, jak jego własny. Prawie, bo ten dla solenizanta jest w kolorze czerwonym, a naszego bohatera – w zielonym. Chłopiec czuje się rozczarowany, bo o wiele bardziej podoba mu się ta zabawka, która nie jest jego. Na przyjęciu okazuje się, że Frej bardzo, ale to bardzo mocno, chciałby otrzymać w prezencie czerwony zamek.
Ta książka w swojej prostocie jest rewelacyjna. Skierowana jest dla najmłodszych czytelników – w środku znajdziecie prosty tekst, którego przyjemnie się słucha. Na stronach nie ma go za dużo, dzięki czemu maluch utrzyma uwagę na treści. Gdy czytałam tę książkę po raz pierwszy, to byłam zaskoczona tym, jak autorka poprowadziła akcję. Gdy Frej jest niemile zaskoczony kolorem zamku, nasz bohater, który jest zarazem narratorem, dochodzi do trafnego i pouczającego wniosku. Historia napisana przez Emmę Adbåge jest błyskotliwa, niezmiernie ciekawa, a jej sukces tkwi w tym, że autorka oddaje głos swojemu bohaterowi, który jest dzieckiem. Nie znajdziecie w tej historii zbytniego moralizowania czy pouczania, czym jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Ta książka oczaruje zarówno dorosłych, jak i dzieci.
Koniecznie musicie zwrócić uwagę na cudowne ilustracje, które są dziełem autorki. Kreska jest prosta, kolory pastelowe, ale dbałość o szczegóły (jak porozrzucane zabawki w pokoju czy krzątająca się po kuchni mama) nadają im niezwykłego realizmu. Warto oswajać dzieci od najmłodszych lat z naturalizmem, zwłaszcza, że żyjemy w świecie wyidealizowanych sylwetek, domów czy chwil.
„Zamek” to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale już wiem, że nie ostatnie.
Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Zakamarki!
Autor: Emma Adbåge.
Tłumaczenie: Katarzyna Sklaska
Ilustrator: Emma Adbåge
Tytuł: Zamek
Wydawnictwo: Zakamarki
Wydanie: I
Data wydania: 2021-03-02
Kategoria: literatura dziecięca
ISBN: 9788377762073
Liczba stron: 28
Ocena: 8/10