Pomóz mi przetrwać: „Złamane skrzydło Adrianka”, „Mała Asia w Wielkiej Puszczy”
Seria „Pomóż mi przetrwać” towarzyszy nam od najmłodszych lat. Z zafascynowaniem synek poznawał przygody jeża Eliasza, Elwirki, Reginki czy Mirona. Seria autorstwa Ewy Nowak pokazała nam, jak ważna jest troska o zwierzęta, oraz przybliżyła ich zwyczaje, zachowania, pozwalając małemu czytelnikowi pokochać świat i dorastać z szacunkiem do całej przyrody i wszystkich zwierząt. Wydawnictwo Harper Collins wydało kolejne dwie części serii – „Złamane skrzydło Adrianka” oraz „Mała Asia w Wielkiej Puszczy”. Dwie fascynujące i ciekawe lektury, od których nie można się oderwać!
Bociany to ptaki, które w naszej kulturze zagościły na dobre. Nie tylko są orędownikami wiosny oraz jesieni, ale także, według starego powiedzenia, przynoszą dzieci. Nic dziwnego, że uważane są za nasze narodowe ptaki, symbol. Tylko ile tak naprawdę o nich wiemy? Lektura „Złamanego skrzydła Adrianka” wiele Wam opowie. Nasz tytułowy bohater jest ostatnim ze swojego rodzeństwa. Gdy tata ich ogrzewa i osłania przed słońcem, mama wyrusza na polowania. Przynosi gąsienice, nornice, a także i wodę, aby maluchy mogły się napić i ochłodzić w upalne dni. Rodzice także bronią gniazda przed bocianami, które chcą go przejąć dla siebie. Adrianka obserwuje jeszcze ktoś – mały chłopiec, który ratuje go, gdy ten wypada z gniazda. Niestety, bocianek łamie skrzydło, ale Ewunia i jej babcia zajmują się nim.
Piękna i wzruszająca jest ta opowieść. Autorka pokazała, jak wygląda życie bocianów, czym się żywią (i wcale nie żabami!) oraz jakie zagrożenia na nie czekają. Ewunia zaopiekowała się Adriankiem, otoczyła go opieką. Książeczka uwrażliwia młodego czytelnika na krzywdę najbardziej bezbronnych, a także, pokazuje, jak można im pomóc. Ewunia jest dziewczynką bardzo wrażliwą i postanawia zająć się bocianem najlepiej, jak może. Cały tekst uzupełniają cudowne ilustracje, a dobór kolorów może zachwycić!
Asia, mały żubrzy cielaczek, to bohaterka kolejnej nowości. Urodzona pod koniec lata i musi nauczyć się, jak przetrwać zimę, a także nabrać sił, aby pokonać najzimniejszą porę roku. Niestety, Asia się gubi. A dokładniej, podczas przyprawy przez rzekę, porywa ją nurt. Mała żubrzyczka, oddzielona od swojej mamy i stada, jest bardzo smutna i samotna. Na szczęścia ktoś jej pomoże – Marcin i Rachelka.
Z lektury tej książeczki, dowiemy się, jakie są zwyczaje żubrów, jakie grożą im niebezpieczeństwa oraz jak się żywią. Czytaliśmy tę opowiastkę z wielkim zainteresowaniem, bo jeżeli o bocianach nie wiedziałam wiele, to zwyczaje tych majestatycznych zwierząt, znajdowały się poza moją sferę zainteresowań. Na szczęście, zarówno ja, jak i mój syn, poszerzyliśmy naszą wiedzę dzięki lekturze „Mała Asia w Wielkiej Puszczy”.
Obie książeczki są warte każdej chwili im poświęconej. Napisane niezwykle ciekawie, z przesłaniem, uwrażliwiają młodych czytelników na przyrodę. Uczą je dostrzegać szczegóły oraz tego, jak dbać o czytelnika.