„Jajko z niespodzianka” Agnieszka Krakowiak-Kondracka

Ostatnimi czasy coraz bardziej ciągnie mnie do literatury kobiecej a to znaczy lekkie, przyjemne, nie wymagające, wciągające, ze szczęśliwym zakończeniem. Pozwalają się zresetować, zapomnieć. Z powodu natłoku zajęć i stresu zagłębiam się głównie w takie pozycje które mogą mnie odstresować. Nie ja jedna miewam w życiu takie okresy. Ale takie powieści nadają się również na leniwie południe czy też wieczory, kiedy z lampką winą, kubkiem gorącej herbaty czy też innego ciepłego napoju można się odprężyć. Z wielką inicjatywą wychodzi do kobiet Wydawnictwo Literackie wydając serie książek dla kobiet o kobietach.

Kim jest autorka „Jajka z niespodzianką”? Pani Agnieszka Krakowiak – Kondracka jest scenarzystą serialu „Na dobre i na złe”, który już od dawien dawna gości na szklanym ekranie w niejednym polskim domu. Sama bardzo miło wspominam stare odcinki z Zosią, doktorem Burskim, a i te nowe nie odbiegają poziomem chociaż oglądam je rzadziej a to z powodu braku telewizora w aktualnym mieszkaniu. Pani Agnieszka od najmłodszych lat chciała pisać. Nie podobał jej się kierunek w jaki zmierzało dziennikarstwo, a miłość do scenarzysty ukierunkowała ją na inny tor. Pisane powieści to kolejny krok w rozwijaniu pasji, która stała się sposobem na Zycie. Zazdroszczę Pano Agnieszce ze robi to co kocha.

Ada jest tak zwaną kobietą po przejściach. Sama opiekuje swoją córeczkę której rączka nie jest w pełni sprawna. I chociaż operacja sprawę by rozwiązała to kobieta boi się stracić swoją ukochaną dziewczynkę. Ada może liczyć na pomoc mamy, która na dodatek mieszka w tej samej kamienicy. Jak wiadomo to dobrze, ale ma też to swoje minusy. Ojciec Julki zaraz po jej narodzinach przeraził się odpowiedzialności i zostawił Adę samą. Kiedy kobieta postanawia wysłać swoją córeczkę do prywatnego przedszkola gdzie Julka nie wyróżniałaby się niczym od innych dzieci nie spotyka się to z aprobatą rodzicielki. Jednak to nie jedyna zmiana w życiu kobiety. W agencji reklamowej gdzie pracuje pojawia się nowy szef. I to nikt inny tylko ojciec kolegi Julki z przedszkola. Ich pierwsze spotkanie nie było . W dodatku David- ojciec Julki- wraca i chce naprawić swój błąd.

Książka pani Krakowiak – Kondrackiej jest wspaniałą lekturą dla wszystkich, którzy poszukują wytchnienia, są zmęczeni, przepracowani i choć na chwilę pragną oderwać się myślami od codzienności. Książkę czyta się szybko- zajmuje ona jedno popołudnie, a niesamowicie poprawia humor, pozwala zregenerować siły. Przynajmniej tak było w moim przypadku, gdzie chwila z książką pani pozwalała mi patrzeć na świat w nieco bardziej pozytywnych barwach.

Głowna bohaterka przypomina niejedną kobietę, której los śle kłody pod nogi. I nawet jeżeli się potknie to wstaje i idzie dalej. I chociaż Ada jak magnes przyciąga do siebie kłopoty (zarówno te małe jak i większe) to nie można tej postaci nie obdarzyć sympatią. Przez prawie całą powieść wyobrażałam ją sobie jaką osobę uśmiechniętą, która idzie przez życie z podniesioną głową bo ma dla kogo wstawać rano z łóżka, iść do pracy. Jest to wzór dla niejednej kobiety, która pozostała sama, bez wsparcia męża/ partnera i w jej życiu nastąpił pewien gorszy okres.

Święta coraz bliżej i wydaje mi się że ta powieść będzie idealnym urozmaiceniem tych dni. Polecam ją wszystkim gorąco. Powieść pani Krakowiak – Kondrackiej powinna przypaść wam do gustu.

Za egzemplarz dziękuje Wydawnictwu Literackiemu.