Bing – Coś dla Mamy… to wielka rzecz; Coś dla Taty… to wielka rzecz; Doktor Bing
Wszyscy znają i kochają małego, rezolutnego króliczka. Nie ma co dyskutować – Bing podbił serca dzieci na całym świecie i uważam, że to jedna z lepszych kreskówek dla maluczkich. Bohater pokazuje świat dzieciom z ich punktu widzenia, objaśnia rzeczy dla nas zwykłe, a dla nich nowe, fascynujące, a czasami takie, które sprawiają im problem. Jeszcze lepsze są książeczki z przygodami Binga – jest ich tak wiele, że już maluszkom można podsuwać niektóre pozycje. Dzisiaj opowiem Wam o trzech kartonówkach – „Coś dla Mamy… to wielka rzecz!”, „Coś dla Taty… to wielka rzecz!”, „Doktor Bing”.
Bing postanawia przygotować prezent dla swojej mamy, a raczej niespodziankę. Razem z Flopem szykują bukiet kwiatów, pyszną grzankę z dżemem i sok w kubku ze słomką. Chociaż nie wszystko idzie po ich myśli – grzanka się przypala, kwiatki nie są takie, jak sobie wymarzył króliczek. Jednak mama na pewno będzie zadowolona, ponieważ prezent został wykonany od serca. W „Coś dla Taty… to wielka rzecz!” Bing postanawia przygotować niespodziankę swojemu tacie. Żeby wykonać cudowną pracę używa wiele artykułów plastycznych piórek, brokatu, błyszczących elementów. To będzie cudowny prezent dla taty, który będzie nią zachwycony.
Obie książeczki pokazują, jak ważne jest to, żeby prezenty były dawane od serca. Nie muszą być idealne, ale Bing włożył w nie wiele pracy, dzięki czemu rodzice byli zachwyceni. Te dwie pozycje są tak ciepłe i urocze, że nie byłam pod wielkim wrażeniem po zakończeniu lektury. Przeznaczone są dla dzieci w wieku powyżej dwóch lat, ale uważam, że z powodzeniem można je czytać już młodszym pociechom. Na pewno po lekturze pojawi się wiele pytań – ale to rodzice muszą na nie dzieciom odpowiedzieć.
„Doktor Bing” to książeczka, w której bohater udaje się na wizytę lekarską, a dokładniej ujmując, na szczepienie. Najpierw Flop tłumaczy króliczkowi, na czym będzie polegać wizyta. Gdy udają się do ośrodka, spotykają tam Sulę, która trochę stresuje się wizytą lekarską. Na szczęście Bing trochę jej pomógł, a sam bohater otrzymał za swoją postawę naklejkę i coś o wiele lepszego!
Dzieci obawiają się wizyt szczepiennych. Trudno wytłumaczyć im, że to wszystko dla ich dobra, a ukłucie może zaboleć. Dzięki tej książeczce będziecie mogli wytłumaczyć swoim pociechom, że nie jest to takie straszne. Już sam klimat tej opowiastki może uspokoić. Flop tłumaczy wszystko spokojnie, bez nerwów, akcja poprowadzona jest nieśpiesznie, a słownictwo i tekst dostosowany do małych dzieci.
Wszystkie trzy książeczki są dostosowane do wieku maluchów. Strony są twarde tekturowe, a brzegi zaokrąglone, co wpływa na bezpieczeństwo małych czytelników. Ilustracje to animacje komputerowe i dzięki nim lektura staje się ciekawsza.
recenzja powstała we wspólpracy z wydawnictwem HarperKids
Autor: Ted Dewan
Tłumaczenie: Regina Mościcka
Tytuł: Coś dla Mamy… to wielka rzecz!
Seria: Bing!
Ilość stron: 12
Ocena: 7/10
Autor: Ted Dewan
Tłumaczenie: Regina Mościcka
Tytuł: Coś dla taty… to wielka rzecz!
Seria: Bing!
Ilość stron: 12
Ocena: 7/10
Autor: Na podstawie opowiadania napisanego przrzez Denise cassra, Mikaela Shieldsa, Clarie Jennings
Tytuł: Doktor Bing
Seria: Bing
Wydawnictwo: HarperKids
Ilość stron: 12
Ocena: 7/10