Gdy wzywa Cię Nesbero | Karolina Chrobak „Córka lasu”
Od pewnego czasu daje szansę polskiej fantastyce, a wszystko dzięki członkom pewnego forum na znanym portalu społecznościowym, Fantastyka na luzie. Jeżeli jeszcze tam nie należycie, zapraszam. Dzięki postom członków dowiedziałam się o wielu literackich perełkach, na które wcześniej nie zwróciłabym uwagi. „Córka lasu” Justyny Chrobak nie jest popularną książką, ale dzięki uprzejmości autorki, miałam szanse poznać historię przez nią stworzoną.
Ryann jest normalną dziewczyną, która wchodzi w dorosłość. Zaczyna studia i wybiera się na wyjazd integracyjny do Londynu. Jednak nie czuje się najlepiej, a to dziwne samopoczucie towarzyszy jej jeszcze po powrocie do domu. Gdy na swojej uczelni widzi chłopaka, którego twarz wydaje jej się bardzo znajoma, nie spodziewa się, że właśnie teraz zaczyna się jej wielka przygoda. Jej świat zostaje wywrócony do góry nogami, a Ryann pozna prawdę o sobie i o swoim pochodzeniu.
Bardzo podobał mi się pomysł autorki – nowy, fantastyczny świat, jakiego jeszcze nie spotkałam, nie za młoda bohaterka, która jest normalna. Może nie do końca w każdym aspekcie swojego życia, o czym można się przekonać podczas lektury, ale jest zwyczajna. Wiedze zwyczajne życie, ma swoje plany i marzenia. Nie jest szarą myszką, ale też nie należy do grona najpopularniejszych i zadufanych w sobie. Ryann jest bohaterką, która da się polubić i przez większą część książki rozumie jej zachowanie (jednak czasami to, co robi, jest bardzo irracjonalne). Kto niebyły w szoku, gdyby odkrył to, co bohaterka „Córki lasu?” Ja na pewno. Oryginalność tej książki również mnie urzekła. Autorka zastawiała mnie zwrotami akcji oraz tym, w jaki sposób ukazała krainę Nesbro i cały ten fantastyczny świat. Nie wiem, skąd czerpała inspirację, ale można pozazdrościć. Takiej krainy jeszcze nie spotkałam i jestem ciekawa, jakie jeszcze sekrety skrywa.
Jednak książka nie przekonała mnie do siebie w 100 procentach. Dlaczego? Już śpieszę z wyjaśnieniem. Czytając, miałam wrażenie, że niektóre fragmenty były za bardzo przeciągane. Wiem, że autorka chciała zbudować napięcie, ale wiele akapitów mogłoby zostać wyciętych lub skróconych, a miejsce, które zostaje wykorzystane na rozbudowanie relacji z pozostałymi bohaterami czy dokładniejszym opisem miejsc. Nie mówię, że tego zabrakło w „Córce lasu”, ale czułam pewien niedosyt pozostający po zakończeniu lektury. Niektóre bohaterki mogłyby urządzić kłótnie mężczyźnie, który powrócił po latach, co dodałoby tej powieści więcej emocji. Zabrakło mi również jakiegoś płomiennego romansu. Nie wiem, czy autorka zechcę rozwinąć w ten sposób pewne wątki w kolejnej części, ale jeżeli tak, to świetnie, bo pewni bohaterowie mają duży potencjał.
Nie wiem, kto robił w tej książce korektę i redakcje (a już wiem, pani Kinga Kasperek i Marzena Boniecka ), ale błędy, które rzucają się w oczy nawet takiemu laikowi jak mi, bolą. I psują radość z lektury. Najbardziej przeszkadzały mi liczne powtórzenia. Ciekawi? Pozwolę sobie przytoczyć kilka fragmentów:
„– Poczekaj – zawołał, próbując ją zatrzymać, ale efekt był całkowicie odwrotny, dziewczyna przyśpieszyła kroku, jasno dając mu do zrozumienia, że chcę uciec jak najdalej od niego. Podbiegł kilkanaście kroków i ją wyprzedził.[1]”
„Joar lekko uśmiechnął się i poinformował, że łazienka jest za drugimi drzwiami w jej pokoju, a on zaraz doniesie jej ręczniki i suche ubrania na zmianę [2]
(…)
-Czy tu naprawdę nie ma prądu ? – zapytała dziewczyna.
– Naprawdę, nie ma – przytaknął jej Peter, lekko rozbawiony jej pytaniem.
-Kanalizacja? – dopytała z lekkim strachem.
Peter nic nie odpowiedział, tylko pokręcił przecząco głową. Wiedział, że brak łazienki i bieżącej wody będzie dla niej ciosem. [3]”
Chwilę wcześniej jakiś miejscowy pokazał jej, gdzie jest łazienka. A Peter zaprzeczył. Gdzie tu sens, gdzie logika? Nie wiem, jak można dopuścić takie błędy do druku. Szkoda, bo przez takie zaniedbania „Córka lasu” traci.
Jak widać, książka Justyny Chrobak ma swoje wady i zalety. Mam nadzieję, że autorka napiszę lepszą część, bo pomimo pewnych zgrzytów, przygody Ryann mnie wciągnęły.
[1] Karolina Chrobak „Córka lasu”, Wydawnictwo Kufer, 2018 r., strona 44
[2] Tamże, strona 05
[3] Tamże, strona 107