Czy nowa Ania zachwyca?
Długo zabierałam się za to, aby napisać Wam coś o tym serialu. Chociaż już wszystko zostało napisane – w końcu to ekranizacja kultowej książki, na której wychowały się pokolenia, w tym i ja. I tak jak lubię tą starą, filmową wersję, to również serial Netfliksa znalazł się czołówce moich ulubionych.
Ania przybywa na Zielone Wzgórze przez pomyłkę. Rodzeństwo Cuthbertów, Maryla i Mateusz, decydują się odesłać dziewczynkę, chociaż mężczyzna jest oczarowany charakterem rudowłosej bohaterki. W końcu Ania zyskuje nowy dom, na Zielonym Wzgórzu, a jej opiekunowie pocieszycielkę i uśmiechnięta buzię, która rozjaśnia im dni.
Długo zabierałam się za to, aby napisać Wam coś o tym serialu. Chociaż już wszystko zostało napisane – w końcu to ekranizacja kultowej książki, na której wychowały się pokolenia, w tym i ja. I tak jak lubię tą starą, filmową wersję, to również serial Netfliksa znalazł się czołówce moich ulubionych.
Ania przybywa na Zielone Wzgórze przez pomyłkę. Rodzeństwo Cuthbertów, Maryla i Mateusz, decydują się odesłać dziewczynkę, chociaż mężczyzna jest oczarowany charakterem rudowłosej bohaterki. W końcu Ania zyskuje nowy dom, na Zielonym Wzgórzu, a jej opiekunowie pocieszycielkę i uśmiechnięta buzię, która rozjaśnia im dni.
Wiele widzów zarzuca Anne with a E to, że scenarzyści dużo od siebie dodali. Ba, oni wpletli tu tyle nowych wątków, że nie mogę ich policzyć na palach jednej ręki. Czy mi to przeszkadza? Nie. Po pierwsze, przez nowe treści pozwoliły mi oglądać ten serial jak nowy; taki, którego nie znam. Chociaż książkową wersję Ani… znam niemal na pamięć, to w przypadku serialu, nie wiedziałam czego się spodziewać. Jakie emocje mi towarzyszyły podczas oglądania! Chociaż wraz z upływem czasu przygasły, to nadal coś tam we mnie się tli.
Ania nie Anna to bardzo dobrze zrealizowany serial. Z dobrze dobranymi aktorami. W tytułową rolę wcieliła się Amybeth McNulty i teraz wiem, że lepszej Ani nie mogłam sobie wyobrazić (nie zrozumcie mnie źle, nadal bardzo lubię tę starą, filmową wersję, z innymi aktorami, ale serialem jestem niesamowicie wręcz zachwycona). A Gilbert (Lucas Jude Zumann)? Podbija serca młodych dziewcząt! Jest przystojny, uroczy, odpowiedzialny. To spojrzenie i uśmiech. Każdy z aktorów zasługuje na to, aby o nim wspomnieć. Rodzeństwo Cuthbertów, Maryla i Mateusz, w których rolę wcielili się Geraldine James i R.H Thomson są zachwycający w swojej prostocie, ciepli i kochający. A pani Lynde? Corrine Koslo to kobieta, która czekała na rolę apodyktycznej matrony. Ta mimika twarzy zachwyca.
Czekam z niecierpliwością przebierając nóżkami na kolejny sezon, który, jak głosi plotka, ma ukazać się jeszcze w tym roku. Jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów. Oglądaliście już Annie with a E? Jakie są wasze wrażenie; lubicie tę nową wersję Ani? Jeszcze nie zdecydowaliście się na seans bo nie jesteście przekonani? Dlaczego?