Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Uwielbiam ten serial – jest jednym z moich ulubionych, jeśli nie najlepszych. 😉 Mam ogromną nadzieję, że jednak koniec ostatniego sezonu zapowiada pojawienie się kolejnego… byłoby cudownie. 🙂

  2. Oglądałam go lata temu, jak miał swoją premierę i bardzo go polubiłam, oglądam go teraz po latach ( któraś stacja Tv obecnie go emituje) o dziwo nie zestarzał się w ogóle i ogląda się go równie przyjemnie kolejny raz. Pozdrawiam.

  3. Już nie raz chciałam zabrać się za ten serial i zawsze coś mnie powstrzymywało, jakoś nie mogłam się przełamać. Wiem, że jest świetny i wiem, że muszę go obejrzeć, i za pewne zrobię to, w swoim czasie 😉 Na pewno by mi się spodobał, bo lubię takie klimaty, więc jak tylko nadrobię obecne seriale, to może w końcu wezmę się za ten 🙂
    Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie na nową recenzję,
    BOOK MOORNING

  4. Jak wspominałaś początki tych odcinków sięgają również, kiedy jakoś byłam w podstawówce, może gimnazjum, nie pamiętam nawet, ale w przeciwieństwie do Ciebie już wtedy z przyjemnością oglądałam. Jednak jakoś po dwóch, trzech [?] sezonach przestałam sama nie wiem dlaczego. Ostatnio nawet wróciłam do oglądania od pierwszego sezonu, ale czasu ciągle mało, jednakże mam nadzieję, że z czasem dokończę. 🙂

  5. uwielbiam! ja też kiedy serial debiutował nie zwracałam na niego uwagi 🙂 ale zaczęłam oglądać chyba gdy jakiś czas później zaczęły się powtórki 🙂 nie pamiętam dokładnie ale też przepadłam! I zdradź gdzie znalazłaś online? chętnie do niego wrócę..

    ps. mała literówka w akapicie "W Gotowych na wszystko nie brakuje śmiechu…" 😉

  6. Kochana serial jest wspaniały 🙂 jestem ogromną fanką i mam nadzieję, ze kiedyś skompletuję serial na DVD 🙂 jest mega i każdemu będę polecać 🙂

  7. Ten serial był i nadal jest jednym z moich ulubionych. Co prawda, ma słabsze momenty i wydaje się, że akcja paru sezonów jest naciągana, ale ogólnie to kawał dobrej telewizji, nie tylko dla kobiet. No i zakończenie jest idealne.

  8. Przypomniałaś mi o "Gotowych na wszystko" 🙂 Nie mogę sobie jednak przypomnieć na którym sezonie skończyłam oglądanie. Teraz próbuję ogarnąć filmowe zaległości, ale skoro jakiś czas temu udało mi się po latach nadrobić wszystkie sezony "Chirurgów", to może i powrót na Wisteria Lane jest prawdopodobny 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *