Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Oglądałam już bardzo dawno, ale pamiętam, że podobał mi się, bo lubię obejrzeć czasem takie wzruszające filmy. Jestem takim płaczkiem. A Charlie St. Could pokazywał, że jeśli uporamy się ze stratą, to dalsze życie nie będzie takie złe. A Efron faktycznie wywiązał się tutaj z dobrej gry aktorskiej 🙂
    Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na mojego bloga, na którym pojawiła się recenzja "W otchłani".
    BOOK MOORNING

  2. Nie czytałam książki i filmu nie oglądałam. Ale jestem zafascynowana tą historią! Jak najszybciej się z nią zapoznam. Świetna recenzja 🙂
    Pozdrawiam i zapraszam polecam-goodbook.blogspot.com

  3. Niestety książki nie czytałam… ale oglądałam film (bardzo) dawno i wspominam bardzo miło 🙂 Zgadzam się z Tobą, z Efron wykazał się talentem aktorskim i udało mi się "odkleić" etykietkę Troy'a z High School Musical – a przynajmniej w moim odczuciu. Trzeba przyznać, że ma dużo więcej do zaoferowania.
    Pozdrawiam, chocabooks

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *