Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Kurczę. Chyba zainspirujesz mnie do ponownego sięgnięcia po Anię z Zielonego Wzgórza. Już nie pamiętam ile lat minęło odkąd czytałam to po raz pierwszy, a przecież książki nadal leżą mi na regale! 🙂 CO do małżeństwa Hermiony z Ronem, zupełnie tego nie czuję 🙁

  2. Z tego zostawienia nie lubię jedynie Anii, bo mnie irytuje jak mało kto 🙂 A Łęcka? Jak dla mnie to pierwsza egoistka świata 🙂

  3. Ja właśnie nigdy nie mogłam się pogodzić z decyzją Rowling – no bo jak Ron i Hermiona mogli być razem? Kompletnie tego nie widzę. Książki Gregory uwielbiam, ale po ten cykl jeszcze nie miałam okazji sięgnąć, więc nadrobię to jak najszybciej 😉
    Pozdrawiam cieplutko, Lunatyczka

  4. Izabela Łęcka? 😀 Ale mnie zaskoczyłaś, jednak nie mam co do niej zdania, że ona nie czeka na królewicza xD Ona taka pazerna była, taka zbyt księżniczkowata, to chyba najmniej pasująca bohaterka tutaj 😀

  5. Świetny wpis 🙂 Łęcka to jedna z moich najbardziej znienawidzony bohaterek. Ulubione to Ania i Hermiona. Z pozostałymi nie miałam okazji się zapoznać.

  6. Też bardzo lubię Anię, za to Łęcka działa mi na nerwy. Największy narcyz i egoista świata. O Hermionie wiele słyszałam, ale nie czytałam serii, więc nie wyrobiłam sobie o niej konkretnego zdania.
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

  7. Bardzo lubię Hermionę (mi również imponowała), Anię (od jakiegoś czasu spotykam się z nią ponownie po latach i strasznie doceniam te chwile) i Paige (chwała autorce za to, że nie stworzyła kolejne wzdychającej do niedostępnego faceta bohaterki) 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *