Tajemnice, którą niszczą rodzinę. Wszystko czego wam nie powiedziałam, Celeste Ng
O bliskich chcielibyśmy wiedzieć wszystko; znać ich jak łyse konie. Nie chcemy aby mieli przed nami sekrety czy tajemnice, a to wszystko dlatego że się o nich troszczymy, nie chcemy ich stracić. Jednak nie zawsze można kogoś poznać. Niekiedy ludzie otaczają się grubym murem, pancerzem, którego nie da się przebić. Nie wiemy czego możemy się po nich spodziewać. Mogą nas zaskoczyć w każdej chwili, a rodzina jest ostoją bezpieczeństwa i miłości. Niestety, nie zawsze wszystko jest tak, jakbyśmy chcieli.
Lydia Lee była oczkiem w głowie rodziców. Miała najlepsze stopnie, wielkie grono koleżanek, a wszyscy wiązali z nią wielkie nadzieje. Jej matka, Marilyn chciała, aby jej kochana córeczka zrealizowała jej marzenia i została lekarzem. Ojciec, James Lee pragnął, aby Lydia w szkole była lubiana i miała wiele koleżanek. Jej młodsza siostra, Hannah, widziała w Lydii wzór do naśladowania, bo była zauważana i kochana przez rodziców. Starszy brat Nathan troszczył się o nią i zawsze ją wspierał.
Niestety, Lydia nie żyje. Popełniła samobójstwo, a jej ciało policja znalazła w pobliskim jeziorze.
Cały świat rodziny Lee się zawala. Marilyn i James nie mogą sobie poradzić ze śmiercią ich ukochanej, uzdolnionej córeczki. Nathan, który we wrześniu ma wyjechać na Harvard o śmierć siostry obwinia Jacka, łobuza z sąsiedztwa, a Hannah obserwuje to wszystko swoimi małymi oczami i rozumie więcej, niż mogłoby się wydawać. Marilyn całymi dniami przesiaduje w pokoju Lydii, a James, nie myśląc o tym co robi, może doprowadzić do końca swoje małżeństwo i na zawsze zniszczyć rodzinę, którą kocha.
Wszystko czego wam nie powiedziałam to powieść po rodzinnych tajemnicach, mrokach i upiorach, które w wyniku tragedii która dotknęła państwa Lee i ich dzieci wychodzą na jaw. Wracają wspomnienia, które wszyscy chcieliby zakopać głęboko w pamięci i do nich nie wracać. Pozbyć się ich na zawsze, a co najważniejsze – odzyskać Lydię, chociaż jest to już niemożliwe.
Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce. Nie wiedziałam, że wciągnę się w nią tak że poświecę cenne dla mnie ostatnio godziny snu, aby móc przeczytać i poznać zakończenie tej historii. Wszystko czego wam nie powiedziałam to książka wstrząsająca, ale realna. Historia, opisana przez Celeste Ng jest bardzo realistyczna. Autorka niepotrzebnie nie idealizuje państwa Lee, a także nie zwiększa ich cierpienia. Taka tragedia mogłaby spotkać wszystkich i to jest najbardziej przerażające. Wszystkie uczucie, emocje, zachowania jakie towarzyszą tej rodzinie zdają się być niesamowicie realne. Momentami miałam wrażenie że jest to powieść oparta na faktach, którą Celeste Ng zdecydowała się opisać.
Celeste Ng od początku nie ukrywała że Lydia nie żyje. Wyjaśniła już to w pierwszym zdaniu, nie ukrywała tragedii przed swoimi czytelnikami, nie trzymała tego w tajemnicy. Nie jest to książka o śledztwie, odkrywaniu zbrodni bo wszystko jest wyjaśnione już na samym początku. W głowie pojawia się pytanie o sens i powód samobójstwa dziewczyny. Według rodziców była szczęśliwa: miała plany na przyszłość, kochających rodziców, rodzeństwo, grono znajomych. Nic więcej jej nie brakowało. Dopiero po zaginięciu Lydii na jaw wychodzą kłamstwa, jakimi mamiła całą rodziną; niewypowiedziane w porę słowo „nie”, które pozwoliło wierzyć jej bliskim w coś nierealnego, fikcyjnego. Samobójstwo Lydii to efekt wielu czynników, które poznajemy zagłębiając się w karty powieści Ng, z coraz większym zaangażowaniem i zainteresowaniem. Bo nie sposób się od tej powieści oderwać. Wciąga czytelnika jak wir, otacza swoimi tajemnicami, przywiązują do siebie słowami, intryguje zakończeniem i ma się nadzieję, wielką nadzieje że koniec powieści wyjaśni wszystkie pytania, jakie pojawiają się w głowie w trakcie lektury.
Wszystko czego wam nie powiedziałam to dramat, który niektórych może przyprawić o łzy, a innych przerazić. Pokazuje, że nawet z pozoru idealna rodzina skrywa tajemnice i głębokie rany, które niszczą ich od środka. Bez szczerości nie ma prawdziwych więzi, które umocnią rodzinę. Nici, które między sobą rozplatają są kruche i może je zniszczyć jeden gest czy jedno słowo.
Autorka poruszyła problem rasizmu. James, chociaż Amerykanin od najmłodszych lat był wyszydzany i wyśmiewany przez kolegów z klasy, a wszystko z powodu swoich korzeni. Chciał, aby jego dzieci miały grono znajomych, nawet jeżeli odziedziczą po nim charakterystyczny wygląd, który w naszych czasach nie jest czymś niezwykłym, ale jeszcze 30 -40 lat temu mieszkańcy Azji wprawiali nas w wielkie osłupienie/
Dodatkowym autem powieści Celeste Ng jest język, jakimi autorka się posługiwała. W proste słowa obrała ona emocje, jakie towarzyszą rodzinie Lydii, ich myśli i uczucia. Bez problemu powraca do przeszłości i buduje obraz James’a, Marilyn, Nathanna, Lydii i Hannah. Autorka stworzyła powieść ciekawą i intrygującą.
Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Prószyński i Ska!
Mam wielką ochotę na tę książkę, mam nadzieję, że kiedyś ją przeczytam.
Już tyle recenzji na jej temat widziałam, i każda niezwykle pozytywna i bardzo zachęcająca. Zdecydowanie chcę przeczytać tą pozycję i wysnuć z niej własne refleksje 🙂
Pozdrawiam!
KrainaKsiazkaZwana
Nabrałam chęci na tę książkę, w wolnej chwili muszę przeczytać!