Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. mam podobnie. Pierwszy tom pochłonęłam i nie mogłam doczekać się kolejnych, ale o ile pierwszy tom to było świetne wprowadzenie tak środek i zakończenie są średnie.

  2. A wg mnie pierwszy tom był średni… dlatego nawet nie ciągnęłam tej historii… Nie dla mnie takie opowieści – a szkoda, bo spodziewałam się lepszej książki :/

  3. Nigdy nie czytałam książek z tej trylogii, wydaję mi się, że nigdy nawet o niej nie słyszałam. Wydaję mi się, że to nie dla mnie :/
    Mimo wszystko świetna recenzja!
    Pozdrawiam,
    annwithbooks

  4. Kompletnie nie mam pojęcia o jakiej trylogii mowa, widocznie mam dużą, czytelniczą zaległość. Ale może to i dobrze, bowiem nie znoszę rozpoczynać serii jeśli nie wydano wszystkich kolejnych części. To czekanie na kolejne jest strasznie uciążliwe, a z drugiej strony tak jak wspomniałaś człowiekowi żal czytać, no bo to jedna jedyna szansa na przeżycie historii po raz pierwszy 😉

  5. Nie znam tej trylogii, ale nie pierwszy raz czytam o słabszej trzeciej części, która pozbawiona jest wcześniejszych emocji i fajerwerków, o których piszesz. Może kiedyś sama się przekonam. Pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *