Kabaret, wojna, Rembrandt, czyli „Dziewczyna z kabaretu” Manuli Kalickiej
II wojna światowa, a dokładnie jej początek zapoczątkował okres wędrówki ludzi, którzy zaczęli uciekać z wielkich miast na wieś, aby schronić się u swoich rodzin przyjaciół żeby przetrwać te ciężkie czasy. Jak wiadomo dzisiaj, przemieszczanie się w wielotysięcznym tłumie nie było bezpieczne – Niemcy za nic mieli cywilów. Wielu ludzi w takich okolicznościach stracili najbliższych, ale to właśnie na takiej jednej z dróg, podczas bombardowania, zaczęła się przygoda Ireny Góreckiej.
Irena Górecka, to młoda dziewczyna, która zyskała światową sławę. Tańczy w kabarecie, a sceny Europy są jej dobrze znane. Gdy wybucha wojna jest ona w najlepszym momencie swojego życia – jej kariera kwitnie i nie może odpędzić się od adoratorów. Z początku nie zamierza opuścić swojego przytulnego mieszkania, w którego urządzanie włożyła wiele siły, jednak gdy bomba trafia w sąsiedzki budynek, Irena decyduje się wyjechać. Ucieka ona z bombardowanej stolicy wraz z Witoldem Kiersnowskim, swoim sąsiadem i zarazem pracownikiem jednego ministerstwa. Niestety, w czasie podróży zostają zbombardowani – Irenie wraz z tubą, w której Kiersnowski przewozi bardzo cenny obraz Rembrandta udaje się uciec, ale kierowca, wraz ze swoim przyjacielem giną. Irena Górecka zostaję sama z tubą i z małym chłopcem, Gedalią, którego matka również zginęła podczas bombardowania.
Tymczasem w Krakowie, hrabina Maria, poprzednia właścicielka cennego obrazu jest podejrzana o jego zawłaszczenie i ukrycie przed Rzeszą Niemiecką. Wraz ze swoim dobrym przyjacielem i i ukochanym, żydowskim profesorem hrabią Leonem Rosenblattem postanawia ukryć się na wsi, aby przeczekać te ciężkie czasy.
Czy Niemcy dostaną w swoje ręce obraz? Czy Irenka wyjdzie cało z tarapatów? Czy hrabina Maria pozbędzie się podejrzeń?
Ciekawi? Jeżeli tak to niezwłocznie sięgajcie po Dziewczynę z Kabaretu.
Nie jest to pierwsze wydanie tej książki. Wcześniej na rynku pojawiła się pt. Rembrandt, wojna i dziewczyna z kabaretu”. Nie słyszałam o niej wcześniej i nie miałam w stosunku do niej zbyt dużych oczekiwań. Najbardziej przekonało mnie to, że akcja rozgrywa się podczas II wojny światowej, a powieści, których akcja osadzona jest w tamtym okresie czytam z wielką zachłannością. I teraz, z ręką na sercu mogę powiedzieć że jest to jena z najlepszych książek, jakie w życiu czytałam.
Trzeba mieć nie lada talent aby stworzyć książkę, osadzoną w czasach drugiej wojny światowej, ale intrygującej, momentami zabawnej, ale nie znoszącej znaczenia wojny, nie zapominającej jej okrucieństwa i bestialstwa, nie gloryfikującej III Rzeszy. I to udało się pani Kalickiej. Od Dziewczyny z Kabaretu nie mogłam się oderwać, byłam ciekawa wydarzeń, które czekały na mnie na następnej stronie. Manula Kalicka stworzyła wciągający kryminał, a to nie lada sztuka. Obraz Rembrandta, który stał się Graalem tej powieści, upragnionym przez wszystko zmienił życie Irenki, Leona jak i hrabiny Marii, zsyłając na nich kolejne niebezpieczeństwa.
źródło
Nie sposób też nie dostrzec, ze autorka chciała okazać człowieczeństwo w Polakach, w czasach tak okropnych dla nich. Irena, który nigdy nie chciała mieć dzieci, zaopiekowała się małym chłopcem, który zdradził rodzinę, a przecież mogła go zostawić w lesie, samego, bo może znajdą się inni ludzie, którzy zaopiekują się małym chłopcem. Wstawki ze zbrodni, których dokonali hitlerowscy żołnierze na ludności cywilnej pokazują, jakim okrutnym złem była wojna i ile ludzi przez nią ucierpiało, straciło swoje rodziny i bliskich.
Dziewczyna z kabaretu jest to książka która czyta się szybko, akcja ani na chwile nie przystaje, a bohaterowie są jak żywi. Jest to powieść, którą powinien przeczytać każdy, kto lubi, gdy akcja książek osadzona jest w realiach II wojny światowej, bo nie jest to romans, których pełno na rynku, nie jest to dramat, ale kryminał. Czegoś takiego wcześniej nie było. Cieszę się że wydawnictwo wznowiło te książkę, bo podobno była nieosiągalna. Gorąco polecam.
Za książkę dziękuje Wydawnictwu Prószyński i S-ka!
Okładka tej książki jest naprawdę piękna, ale sama historia nie do końca mnie przekonuje 🙁
Czekałam na pierwsze recenzje tej książki, teraz wiem, że muszę przeczytać, bo historia bardzo interesująca.
Bardzo ciekawa, wciągająca lektura 🙂
Czuję się zachęcona Twoją recenzją 🙂 bardzo dobra 🙂
Remrandt mnie zachęca 😀 a tak na poważnie, to książka wydaje się być bardzo w moim guście, takie historię lubię 🙂
Lubię książki opowiadające o II wojnie światowej. Wcześniej nie czytałam kryminału, który ma miejsce w tym okresie, więc zdecydowanie zapamiętam tytuł 🙂
Bardzo mnie ta książka ciekawi. Mam nadzieję, że i ja ją kiedyś przeczytam. 🙂
Czytam opis fabuły i myślę sobie, że gdzieś już podobną historię czytałam 🙂 Pewnie, że czytałam, ale pod innym tytułem. Co więcej byłam książką zachwycona, bo mimo tłem wydarzeń jest wojna, to w powieści nie brakowało optymizmu, radości i nadziei.