Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Wszyscy coś czytali Sparksa, a ja jeszcze nic – chyba w końcu się skusze na jakąś jego książkę, może to będzie "Pamiętnik".

  2. Nie lubię "Pamiętnika". Trudno jest mi zrozumieć, dlaczego ten film tam zachwyca. Jedyne, co mi się w nim podobała to moda. Sama historia jest dla mnie zbyt ckliwa, taka typowa dla wczesnych powieści Sparksa. Nie mniej jednak samo uczucie bohaterów było wyjątkowe. Za to "Bezpieczną przystań", o której wspomniałaś uwielbiam – i film, i książkę. Chociaż ostatnio moje serce skradło "Dla ciebie wszystko" i to głównie w wersji filmowej.

  3. Najpierw przeczytałam książkę i podobała mi się, ale przyznam, że dopiero ekranizacja wydobyła z tej historii piękno. Niby Sparks opisał wszystko poprawnie, ale jednak film wzbudził we mnie większe emocje.

  4. Uwielbiam prozę Sparksa; jego książki i ekranizacje, mniej lub bardziej udane. "Pamiętnik" jest jedną z moich ukochanych historii, choć film wydobył więcej i bardziej ;).

  5. Tak, "Pamiętnik" jest jedną z tych ekranizacji, które są lepsze od książki. I ja kiedyś spróbowałam tego, o czym piszesz -oglądałam codziennie ten film przez kilka dni… i za każdym razem płakałam. Szalone! Nie potrafię także oddzielić filmu od książki w tym przypadku – już lepiej wychodzi traktowanie mi ich jako wzajemne uzupełnienie. Wielka szkoda, że w książce brak tych lat młodzieńczych bohaterów, które najwięcej uroku przydają filmowi. Nie pozostaje chyba nic innego niż bić brawo scenarzyście i reżyserowi :).

    Swoją drogą, właśnie napisałam wczoraj na blogu o kolekcji Sparksa, jeśli nie słyszałaś o niej, to może Cię zainteresuje. Pozdrawiam serdecznie!

  6. Jego książki są piękne, ale ja nie potrafię przeczytać dwóch pod rząd, bo ta cała idealność zaczyna mnie wtedy denerwować 🙂

  7. Pamiętam, że film wydał mi się niezły, ale nazbyt sentymentalny; do Sparksa nie zaglądałam jeszcze nigdy i nie jestem przekonana, czy ten pisarz jest mi potrzebny w moim życiu;)

  8. Widzisz, moje odczucia są nieco inne. Zakochałam się w książce, a potem obejrzałam ekranizację i zdecydowanie wolę tę pierwszą. A samego Sparksa uwielbiam za pewną przewidywalność, wiem, że mnie nie zawiedzie i otuli emocjami.
    Pozdrawiam!

  9. Mówiąc szczerze, książki Sparksa trochę mi się przejadły. Czytałam "Pamiętnik" dość dawno temu i o ile się nie mylę, była to moja pierwsza książka autora po jaką sięgnęłam. Miło wspominam, ale raczej nie szybko sięgnę po inną jego książkę.

  10. Film był dla mnie cudowny, emocjonujący i naprawdę ciekawy, a książki nie miałam jak dotąd w ręku, chociaż przyznam, że zastanawiałam się ostatnio nad dodaniem jej do koszyka. Trochę głupio w sumie, że książka wypada gorzej niż ekranizacja, zazwyczaj jest na odwrót :/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *