Najważniejsze to trzymać się razem! „Cudze jabłka” Agnieszka Krakowiak-Kondracka PRZEDPREMIEROWO
Każdy z nas marzy o szczęśliwym i wspaniałym życiu wypełnionym miłością, podróżami i bezpieczeństwem. Marzy nam się dobry samochód, bogato wyposażony dom. Nie chcemy liczyć się z pieniędzmi. Niestety, nie wszyscy mogą powiedzieć że spełniły się ich marzenia – muszą ciężko pracować aby zarobić na utrzymanie, nie wysyłają dzieci do drogich szkół i oszczędzają na każdym kroku. Jednak są szczęściarze którzy nie liczą się z groszem, mieszkają w wspaniałych apartamentowcach, na wakacjach wynajmują tylko najdroższe hotele… Ale koło fortuny się toczy i los może odwrócić się o 180stopni. Wtedy ich życie, cały ich świat wali się na głowę.
Ewa i Marek Dragonowie mają życie jak w bajce – wspaniały i dobrze wyposażony dom, wakacje nawet w środku zimy, drogie ferie i szkoła córki, najlepsze ubrania, własna sprzątaczka… Jednak w jednej chwili ich bajkowe życie, ich cały świat wali się. Okazuje się że kontrahenci Marka go oszukali – nowy interes, który był przygotowywany tygodniami nie wypalił. W jednej chwili Dragon staje się niewypłacalny. Nachodzi ich komornik i zajmuje pensje, dom, akcje Marka. Rodzina jest zmuszona wyprowadzić się do letniego domu, który odziedziczyła Ewa po śmierci swoich rodziców. Czy dadzą sobie radę? Ja nauczą się żyć winnym świecie? Czy ich związek przetrwa ten kryzys?
Agnieszka Krakowiak-Kondracka oczarowała mnie swoją powieścią Jajko z niespodzianą, dlatego bez wahania sięgnęłam po Cudze jabłka. Spodziewałam się ciepłej lektury z którą spędzę miłe popołudnie i nie zawiodłam się. Cudze jabłka pochłonęłam na raz bo od tak apetycznej lektury nie sposób się uwolnić, choćby na chwilę.
Ewa i Marek wiedli idealne życie. I nie tylko z powodu pieniędzy, ale także dlatego że mieli siebie, swoją córkę Polę i towarzyszyła im miłość. Czuli się szczęśliwi. Niestety, później okazało się że Marek miał przed Ewą tajemnice, które powoli wychodzą na jaw, burząc ich idealny świat. Autorka od początku trzyma czytelnika w napięciu i powoli, strona po stronie zdradza sekrety Marka, opisuje dawne życie Dragonów i obrazuje kłopoty jakie czekają za rogiem na bohaterów.
Ewa to kobieta z której można brać przykład. Rzuciła studia i nie zrobiła dyplomu z psychologii dlatego nie ma szans na lepszą pracę. W obliczu kłopotów godzi się na pracę sprzątaczki w luksusowym hotelu. Pomimo, że nie jest przyzwyczajona do ciężkiej pracy fizycznej, mimo licznych kryzysów jakie jej towarzyszą nie rezygnuje z pracy, stara się i daje z siebie wszystko. Jednocześnie stara się trzymać rodzinę razem. Wspiera córkę, która nie rozumie jeszcze wszystkiego, nie chcę przeprowadzać się na wieś i startuje w zawodach pływackich, które są dla niej wielkim stresem. Stara się być podporą dla Marka i z trudem wiążąc koniec z końcem. Ewa chcę aby wszystko było dobrze i ma nadzieję że z kłopotów ich rodzina wyjdzie razem, niezniszczona przez fatum, a los się w końcu do nich uśmiechnie. Bohaterka daje czytelnikowi wspaniałą moc, pozwala wierzyć w siebie.
Cudze jabłka to książka która daje mega pozytywnego kopa do działania. Poprawia niesamowicie humor i pozwala dostrzec świat przez różowe okulary, uchwycić zalety a nie tylko wady. Wiem to sama po sobie – przed rozpoczęciem lektury miałam zły humor, wszystko mnie denerwowało i irytowało, a gdy zamknęłam książkę to wszystko się zmieniło. Ta książka powinna znaleźć się na półce każdej kobiety i powinno się ją czytać nie tylko w chwilach gdy nasz humor spada, ale także gdy uśmiech nie schodzi nam z twarzy. Ta książka idealnie wpasowuje się w klimat wakacyjny jak i zimowy.
Ja uważam tę książkę za świetną powieść obyczajową dla wszystkich kobiet – tych starszych i tych młodszych. Ja sama mama zamiar wcisnąć tę książkę mojej babci, mamie, siostrom i cioci, aby i na nie spłynęła ta pozytywną energia, którą w swojej książce zawarła Agnieszka Krakowia-Kondracka.
Za książkę bardzo dziękuje Wydwanictwu Literackiemu!
Książka nie jest w moich klimatach, ale treść mnie zaciekawiła więc może kiedyś się skusze. 🙂
Jestem świeżo po lekturze i cóż… zakochałam się od pierwszego wrażenia 🙂 Ale recenzja będzie chyba dopiero za tydzień.
Strasznie się cieszę, że mam tę książkę:) Właśnie dzisiaj do mnie dotarła:) Ostatnio mam chęć na takie lektury, a poprzednia książka autorki skradła mi serce:)
Skoro tak pozytywnie wyszło z tą książką, to dlaczego ja miałabym po nią nie sięgnąć? 🙂
Cieszę się, że Ci się podobała. Ja zaczynam jutro, a może nawet i dzisiaj 🙂
Mnie również książka bardzo się spodobała 🙂 troszkę zakończenie jakby urwane, ale ogólnie spędziłam bardzo miło czas podczas czytania 🙂
Jak dobrze, że książka już do mnie dotarła 😀
Niebawem się biorę za nią!
Przyda mi się książka, która daje kopa do działania i poprawia humor. Rozglądnę się 🙂
Książkę mam już w domu i z pewnością do czterech dni rozpocznę jej czytanie. Dobrze, że Ci się podobała, bo przynajmniej wiem, że mogę się spodziewać dobrej zabawy 😉
Ogromnie mnie zainteresowała ta książka i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się poznać ją bliżej.
Ostatnio mam wzmożoną chęć na obyczajówki, więc będę mieć powyższą powieść na uwadze 🙂
Fajna okładka 🙂
Nie słyszałam wcześniej o tej powieści, ale dobrze wiedzieć, że to historia poprawiająca humor. Taka książka zawsze się przyda 🙂
Bardzo się cieszę z tak pozytywnej opinii, chyba walnę tę książkę jako przerywnik
Naprawdę chętnie przeczytam kiedyś. Lubię polskich autorów i w tym roku takowych głównie czytam:)))
Lubię książki które dają kopa do działania i nakręcają pozytywnie :). Na pewno przeczytam!
czytałam gdzieś o tej książce i wydaje mi się, że by mi się spodobała 🙂
Ostatnio z wielką przyjemnością sięgam po książki obyczajowe, więc jak najbardziej mi pasuje 🙂
Cenie takie ciepłe powieści i silne bohaterki, które potrafią wybrnąć z każdej sytuacji. A kopniak do działania zawsze się przyda 🙂