Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Czytając początek recenzji, również pomyślałam, że książka może mieć potencjał. O Lilith słyszałam w serialu ''Czysta krew'' i w czwartego tomu ''Darów Anioła''. Jednak już sama ksiązka z Twojego opisu, wydaje się być koszmarna. Nie mogłabym czytać o cudownej bohaterce, której uroda zapiera dech, o przystojniaczkach super inteligentnych, ale biednych.. no to jak jakaś parodia, tacy cud miód i synowie jej służby. A już jej mistrzostwo w stylach walki…

  2. Piękna okładka, ale nie będę marnować czasu na tę książkę. Co do Lilith, jej postać występuje również w cyklu Kelly Creagh "Nevermore", jednak mam nieco wątpliwości, jeśli chodzi o fakt, że demon ten był pierwszą żoną Adama – w Biblii jest co prawda nieścisłość, ale z drugiej strony w użyciu słowa "Lilith" w Księdze Izajasza dopatruje się bardziej sowy. To raczej żydowska tradycja i apokryfy 🙂

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

  3. Mam wrażenie, że to jakoś zupełnie nie moja bajka i bym się w niej nie odnalazła. Poza tym minusy, które przytoczyłaś skutecznie mnie zniechęciły, więc odpuszczę sobie ten tytuł 🙂

  4. To bardzo przykre, gdy książka ma to coś, ale nie wykorzystane. Być może kiedyś przeczytam 🙂

  5. Niemęscy bohaterowie to zmora większości książek, które czytam. Albo jestem wymagająca, albo też mam inne pojęcie męskości. Pomysł faktycznie brzmi ciekawie, szkoda, że zmarnowany. Może będzie lepiej z druga częścią… Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://pharaohs-curse.blogspot.com/ 🙂

  6. Na to też liczę. Gdzieś wyczytałam właśnie że w drugim tomie ma się dopiero wszystko wyjaśnić i zacznie się dziać. Już nie umiem się doczekać! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *