„Śmieć” Andy Mulligan
Nie potrafimy docenić tego co mamy. Narzekamy gdy nie możemy sobie kupić wymarzonej rzeczy, gdy nie możemy gdzieś wyjść, gdy musimy sprzątać, gdy nie ma nic ciekawego w telewizji. A co jakby nagle się okazało że nie ma telewizora, nasz dom to zlepek kilku kontenerów, a my pracujemy na śmietnisku, przebierając tony śmieci i szukając… no właśnie, czego? Skarbów? Aby docenić to co mamy należy sobie wyobrazić że tak żyje tysiące dzieci dzień w dzień. Ubierają się w to co znajdą, a jeżeli uda im się odnaleźć coś wartościowego sprzedają to, aby mieć za co nakarmić swoją rodzinę.
Jednak najwięcej znajdują najmniejsze, najzwinniejsze dzieci, które „lądują” na wypisku gdy tylko nauczą się chodzić.
Rapahel i Gardo mieszkają od dziecka na wysypisku. Odkąd pamiętają pracują przerzucając sterty śmieci. Wiedzą, że odkąd nauczyli się chodzić razem z rówieśnikami przerzucali tony śmieci pochodzących zarówno z biedniejszych jak i z bogatszych dzielnic. Żyje z dnia na dzień- byle znaleźć coś innego co nie jest zawinięte w papierek czy w liść. Jego życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni gdy odkrywa coś, co zagraża pozycji jednej z największych szych w tym kraju. Razem z Jun-Jun’em (Szczurem) postanawiają rozwiązać zagadkę narażając swoje życie. Czy wyjdą oni z całej afery cało?
Przyznam że „Śmieć” jest książką która na pierwszy rzut oka wpada w oko- sprawia to ciekawa okładka, która jednak nie odkrywa tajemnic wnętrza. I chociaż co do powieści miałam pewne obiekcje gdy tylko zaczęłam czytać- przepadłam. Wpadłam jak śliwka w kompot . Miesjce w którym rozgrywa się powieść nie jest żadnym wymysłem autora. Takie miejsce istnieje naprawdę. Dzieci, które tam mieszkają nie chodzą do szkoły, a jeżli już to tylko po to aby coś zjeść. Żyją w barakach utworzonych z kontenerów. I w tym realiach Andy Mulligan osadził akcje swojej powieści. Stworzył trzech głównych bohaterów- każdego dzielnego, odważnego, jednak tak różnych od siebie.
Sama książka napisana jest w bardzo oryginalny sposób. Narracja po kolei przekazywana jest kolejnym bohaterów : Jun-Jun’owi, Raphaelowi, Gardo a także dyrektorowi pobliskiej szkoły czy też jednej wolontariuszki. Pozwala to ujrzeć powieść z różnych perspektyw, poznać jej wszystkie wątki, a także myśli głównych bohaterów. Nie ma dwóch identycznych osób, a spojrzenie na całą akcję oczami przeróżnych postaci pozwala dogłębniej poznać historię, oraz … bohaterów. Namieszałam trochę, wiem, zdaję sobie z tego sprawę, ale tej książki nie da się wcisnąć w żadnej schemat, algorytm oceniania. Andy Mulligan dokonał czegoś, co zdarza się tylko niektórym, wybranym jednostkom. Napisał, nie wróć. „Napisał” to złe słowo. Stworzył książkę, powieść, lekturę która spodoba się wszystkim. To dzieło, przy którym można się wzruszyć, zapomnieć, a nawet roześmiać. W dodatku napisana jest w sposób, który tylko dodaje uroku książce.
Wielu autorów powinno uczyć się pisac od Mulligan’a. Mam nadzieję że niedługo wpad
nie mi ręce kolejna książka autora, bo już tęsknie za jego twórczością.
Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Replika.
Całkiem ciekawa książka, oryginalny temat , z chęcią przeczytam 🙂
No właśnie, Alicja dobrze napisała. Głownie tematyka mnie zaciekawiła.
Zapowiada się dość interesująco 😉
Pozdrawiam!
Tematyka tej książki wydaje się bardzo interesująca, więc będę mieć ją na uwadze, ale dopiero za jakiś czas, bo na razie mam co czytać.
Warto sięgać po takie powieści, aby w końcu docenić to co mamy. Nie słyszałam o książce ani o autorze, ale z racji, że zapowiada się intrygująco, dołączam ją do moich wakacyjnych czytelniczych planów 🙂
Książka na pewno jest dobra, ale czy będziemy potrafili ją docenić?
Mam książkę na oku od dłuższego czasu 🙂
Zachęciłaś mnie :> Chętnie po nią sięgnę.
Brzmi ciekawie, tematyka rzeczywiście intrygująca, więc chętnie bym to przeczytała. 🙂
Ja sama żałuje, że nie została bardziej nagłośniona w Polsce.
Temat bardzo oryginalny 🙂
No i już bym chciała poznać tę książkę!! 😀
Oj tak, "Śmieć" jest wyjątkową książką, moje uznanie zaskarbiła sobie nie tyle co samą sytuacją, ale bezpośredniością i brutalnością. Bo trzeba umieć pokazywać nie tylko te kolorowe, ale również ciemne strony życia. Dla mnie bomba, tak jak dla Ciebie 😉
Dlaczego takie książki, które powinny być znane nie są odpowiednio promowane w Polsce? Dlaczego? Przecież ta książka porusza ważny, przerażający temat… Ja koniecznie muszę się z nią zapoznać.