Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Wraz z kolejnymi recenzjami w blogosferze na temat skandynawskich kryminałów mam wrażenie, że wszystkie są co najmniej dobre 😉 Twoje recenzja potwierdza mój osąd.

  2. Jakoś omijam kryminały norweskie, nie celowo, ale tak wyszło, że moją biblioteczkę zdominowały szwedzkie powieści o morderstwie. Czas to zmienić 🙂

  3. Jakoś nie mam przekonania do kryminałów norweskich. Czytałam ostatnio dwa i niestety nie powaliły mnie na kolana więc na razie wolę sięgać po angielskie.

  4. Wszędzie tylko o szwedzkich i norweskich kryminałach, a ja nic z tego nie czytałam! Wstyd! Kiedy tylko znajdę okazję, z chęcią przeczytam tę albo inną książkę tej autorki 😉

  5. Do tej pory nie słyszałam o tej książce, ale teraz wiem że z chęcią ją przeczytam. 🙂

  6. Ooo. Niedawno ją czytałam i recenzowałam, jeśli jesteś ciekawa zapraszam do siebie 🙂
    Mi również przypadła do gustu postać Wilmy. Świetnie wkomponowana.

  7. Książkę ma od dawna na półce i właśnie ostatnio spoglądam na nią coraz bardziej przychylnym wzrokiem. Być może już wkrótce będziemy mogły porównac doświadczenia 🙂

  8. Czytałam już kilka norweskich kryminałów, jednak z twórczością tej autorki nie miałam jeszcze styczności. A zapowiada się ciekawie, więc postaram się to wkrótce nadrobić. Poza tym muszę przyznać, że okładka jest bardzo udana. 🙂

  9. Bardzo lubię skandynawski kryminały. Asy jeszcze nie czytałam, ale z pewnością jej nie pominę;) póki co zaczytuję się w Nesbo:)

  10. Powiem, że chociaż nie przekonują mnie powieści, w których wątek z przeszłości jest właśnie wątkiem z II wojny, tak ta mnie zainteresowała – okładką, tytułem (!), nareszcie i samą oceną. "Do listy".

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *