„Aż gniew Twój przeminie” Åsa Larsson
Kryminały norweskie porywają coraz więcej osób, a pisarze zyskują coraz większą sławę. Co jest w nich takiego, że ludzie czytają po nocach powieści Åsy Larrson, Jo Nesbø? Sama postanowiłam sprawdzić ten fenomen. Na pierwszy ogień poszła powieść słynnej pisarki „Aż gniew Twój przeminie”. Jak wypadła?
Åssa Larsson jest urodziła się w Kirunie, gdzie osadziła akcje swojej powieści „Aż gnie Twój przeminie”. Zanim swoje życie związała z pisarstwem była prawniczką zajmującą się podatkami tak sami jak bohaterka jej powieści- Rebecka Martinsson. Na podstawie jednej z jej książek „Burza z kranców ziemi” powstał w 2007 film z Izabellą Scorupco.
Wilma i Simon są dwójką zwyczajnych nastolatków. Przed nimi całe życie które chcieliby spędzić razem. Są nawzajem dla siebie swoją pierwszą miłością. Oboje zainteresowali się historią samolotu, którego wrak spoczywa gdzieś na dnie pobliskiego jeziora. Niestety, niektórzy nie chcą aby na światło dzienne wyszedł sekret skrywany przez wiele długich lat pod taflą wody. Podczas gdy Wilma i Simon nurkują w poszukiwaniu statku ktoś uniemożliwia im wyjście na powierzchnie. Śledztwo prowadzą komisarz Anna Maria Mella i Sven Erik Stanlacke. Dołącza do nich Rebeka Martinson, której rozpoczyna prace w Kirunie jako prokurator.
Wielkim plusem książki jest sposób, w jaki autorka wykorzystała postać Wilmy, która po śmierci chcę pomóc w rozwikłaniu zagadki. Zastanawiacie się jak to możliwe? Nie mogę tego zdradzić, bo mnie chyba najbardziej zainteresowała wzmianka o Wilmie na okładce powieści. I mam nadzieję że ten wątek zwróci także waszą uwagę.
Autorka w swojej powieści skupia się nie tylko na głównym wątku, jakim jest morderstwo. Wraca ona do przeszłości do czasów II wojny światowej (co dla mnie było ogromnym plusem, bo kocham książki w których wraca się do tamtych lat), zahaczając o postacie które tylko częściowo zamieszane były w wydarzenia. Pozwoliła mi każdego z bohaterów poznać dokładnie- jego psychikę, zachowania, mentalność. Przed oczami widziałam Annę Marię Mellę, którą wyobrażałam sobie jaką osobę niską, ale pełną temperamentu. Jednak pod tym wszystkim skrywa ona swoje wszystkie lęki obawy. Niezmiernie polubiłam bohaterkę i bardzo pociesza mnie fakt że jej postać mogę spotkać w innych powieściach Larsson.
Podczas czytania mogłam się nawet wzruszyć. Autorka przedstawia świat takim jaki jest- nie ma idealnego świata. Każdy z bohaterów ma swój prywatny bagaż doświadczeń który dźwiga. Nie ma ludzi bezgranicznie szczęśliwych, co Larsson uświadamia swoim czytelnikom. Już młodzi ludzie mają problemy, które sprawiają że nie patrzę na życie przez różowe okulary. Z wiekiem problemy się napietrzają. I chociaż niektórzy mogą przejść przez życie obronną ręką, ale nigdy nie jest to bezbolesne.
Za książkę dziękuje Wydawnictwu Literackiemu.
Książka przeczytana w ramach wyzwań : Czytamy kryminały, Books Lovers
Wraz z kolejnymi recenzjami w blogosferze na temat skandynawskich kryminałów mam wrażenie, że wszystkie są co najmniej dobre 😉 Twoje recenzja potwierdza mój osąd.
Jakoś omijam kryminały norweskie, nie celowo, ale tak wyszło, że moją biblioteczkę zdominowały szwedzkie powieści o morderstwie. Czas to zmienić 🙂
Jaka jest moja opinia na temat tej książki już wiesz, teraz jestem ciekawa kolejnych pozycji Larsson, mama nadzieje,że również mają dobry poziom:))
Jakoś nie mam przekonania do kryminałów norweskich. Czytałam ostatnio dwa i niestety nie powaliły mnie na kolana więc na razie wolę sięgać po angielskie.
Z chęcią zabiorę się za tę książki, ponieważ uwielbiam kryminały ; )
Ten kryminał zapowiada się niezwykle ciekawie. Muszę zajrzeć.
Wszędzie tylko o szwedzkich i norweskich kryminałach, a ja nic z tego nie czytałam! Wstyd! Kiedy tylko znajdę okazję, z chęcią przeczytam tę albo inną książkę tej autorki 😉
Do tej pory nie słyszałam o tej książce, ale teraz wiem że z chęcią ją przeczytam. 🙂
Czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała, aczkolwiek po kolejne części już nie sięgnęłam 😉
Po twojej recenzji bardzo chciałabym ją przeczytać 😀
Pozdrawiam !
http://black-world-of-book.blogspot.com/
Czytałam tę książkę i polubiłam ją, zresztą tak jak i inne książki tej autorki.
Ooo. Niedawno ją czytałam i recenzowałam, jeśli jesteś ciekawa zapraszam do siebie 🙂
Mi również przypadła do gustu postać Wilmy. Świetnie wkomponowana.
Książkę ma od dawna na półce i właśnie ostatnio spoglądam na nią coraz bardziej przychylnym wzrokiem. Być może już wkrótce będziemy mogły porównac doświadczenia 🙂
Czytałam już kilka norweskich kryminałów, jednak z twórczością tej autorki nie miałam jeszcze styczności. A zapowiada się ciekawie, więc postaram się to wkrótce nadrobić. Poza tym muszę przyznać, że okładka jest bardzo udana. 🙂
Nie czytałam jeszcze żadnego kryminału norweskiego, więc chętnie to zmienię 🙂
Bardzo lubię skandynawski kryminały. Asy jeszcze nie czytałam, ale z pewnością jej nie pominę;) póki co zaczytuję się w Nesbo:)
Powiem, że chociaż nie przekonują mnie powieści, w których wątek z przeszłości jest właśnie wątkiem z II wojny, tak ta mnie zainteresowała – okładką, tytułem (!), nareszcie i samą oceną. "Do listy".